W poniedziałek pod stołecznym ratuszem zebrali się uczestnicy „Warszawskiego Protestu Rodziców”. „Tak dla rodziny! Nie dla destrukcji!” - skandowało kilkaset osób. Manifestacja była wyrazem sprzeciwu wobec deklaracji LGBT+.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „NIE dla Deklaracji LGBT+”. W poniedziałek „Warszawski Protest Rodziców” pod stołecznym ratuszem. SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY!
CZYTAJ TAKŻE: Będzie protest rodziców przeciwko promocji LGBT w szkołach! Czy Rafał Trzaskowski posłucha zaniepokojonych warszawiaków?
W połowie lutego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał dokument „Warszawska polityka miejska na rzecz społeczności LGBT+”, tzw. deklarację LGBT+. Dokument zakłada działania w takich obszarach, jak: bezpieczeństwo, edukacja, kultura i sport, administracja, a także praca. W dziedzinie edukacji w deklaracji zapowiedziano m.in. wprowadzenie edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole, uwzględniającej kwestie tożsamości psychoseksualnej i identyfikacji płciowej, zgodnej ze standardami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Sprzeciw wobec deklaracji LGBT+ wyrażono przed stołecznym ratuszem. Na „Warszawski Protest Rodziców” zorganizowany m.in. przez Centrum Życia i Rodziny przybyło kilkaset osób!
Deklaracja LGBT+ podważa prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami; podważa prawa rodziców, aby wychowanie seksualne odbywało się za wiedzą, zgodą i w zakresie uzgodnionym z rodzicami
— podkreślano.
Przyszliśmy pod ratusz aby pokazać prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu, co społeczeństwo uważa nt. deptania kompetencji rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami i przekazywania świata wartości w tak delikatnej sferze
— mówili organizatorzy.
Głos zabrała m.in. Dominika Figurska, mama, aktorka i radna sejmiku mazowieckiego.
Nie ma naszej zgody na to, aby ktoś obcy wchodził pomiędzy nas, a nasze dzieci w tak intymnej sprawie, jaką jest seksualność. Seksualność jest czymś pięknym, i ma prowadzić do relacji, ale nigdy do wynaturzenia! (…) Seksualizacja dzieci to przestępstwo! To deprawacja dzieci i jako rodzice mamy prawo wymagać od władzy publicznej ochrony naszych dzieci przed deprawacją. To rodzice pierwszoplanowo wychowują swoje dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami
— zaznaczyła Figurska.
Rodzina nie jest źródłem przemocy, jak sugeruje ideologia gender zapisana w standardach WHO. Rodzina jest źródłem szczęścia!
— przemawiali organizatorzy protestu.
Wzywamy władze Warszawy i wszystkie samorządy do podpisana Samorządowej Karty Rodzin! Podkreśla konstytucyjne prawa rodziców, oddala władzę urzędników od naszych dzieci
— zabrali głos przedstawiciele Instytutu Ordo Iuris.
Przedstawiciel Ruchu 4 Marca wzywał do powstrzymania „tęczowego szaleństwa”!
„Brońmy dzieci!”; „Tak dla rodziny! Nie dla destrukcji!”
— skandowały tłumy.
Postępowi krzewiciele tej ideologii próbują z nas zrobić idiotów!
— przemawiano dalej.
Politycy liberalni tacy, jak w tym ratuszu, czynią ideologiczną prowokację, żebyśmy musieli być tutaj na ulicy. Jest coś głęboko destrukcyjnego w tym, że patrząc na ten tłum, dochodzę do wniosku, że w ten sposób zabiera nam się czas z naszymi dziećmi. (…) Ta ideologia redukuje człowieka tylko do jednego wymiary - biologicznego. (…) Legalizacja aborcji na żądanie jest w Hiszpanii i tak samo będzie w Polsce. Nie trzeba mieć żądnych złudzeń, jeżeli nic nie zrobimy. (…) Prezydent Trzaskowski powinien się wstydzić!
— mówił przedstawiciel organizacji CitizenGO. Tłum skandował: „Nie pozwolimy” oraz „Niech się wstydzi!”.
O pomoc poproszono polityków, którzy wzięli udział w proteście.
Jestem tutaj nie tylko jako poseł na Sejm RP, ale jako mama! Jestem wściekła, że ci, którzy sami nie mają dzieci, chcą sięgnąć po nasze dzieci! [Skandowano: „Nie ma zgody” - red.]. Jestem wściekła, że ci, którzy nie mają dzieci, chcą pod płaszczykiem tolerancji i edukacji seksualnej chcą nasze dzieci demoralizować! Nie pozwolimy na to! To rodzice są od wychowania dzieci i od rozmowy z nimi na temat seksu, a nie jacyś edukatorzy, których chcą nam narzucić i za naszymi plecami chcą demoralizować nasze dzieci. Nie pozwolimy na to ani Trzaskowskiemu, ani Rabiejowi, ani nikomu innemu, kto sięgnie po nasze dzieci
— podkreślała posłanka klubu PiS i przewodnicząca Partii Republikańskiej Anna Maria Siarkowska.
Prezydent Rafał Trzaskowski chce oficjalnie deprawować nasze dzieci! Jak powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, nie ma to naszej zgody!
— powiedział poseł Piotr Uściński z PiS.
Rafał Trzaskowski, podpisując kartę LGBT+ naruszył pewien kamień, za którym ruszy lawina niezgody na to, co się dzieje w warszawskim ratuszu jeśli chodzi o edukację naszej dziec. Druga strona często wykrzykuje hasła o tym, że ich są ciała, ja w takim razie też mam swoje hasła i krótką odpowiedź na deklarację LGBT+ pana Rafała Trzaskowskiego - wychowanie moich dzieci to moja sprawa! Ręce przecz od moich dzieci!
— mówił poseł PiS z Warszawy Paweł Lisiecki.
Jestem tutaj jako poseł, ale przede wszystkim jako rodzic, ojciec dwójki dzieci. W imieniu wszystkich rodziców walczących o swoje dzieci, chciałem jeszcze raz powiedzieć jasno i wyraźnie Trzaskowskiemu, Rabiejowi, Biedroniowi i wszystkim tęczowym dewiantom - łapy przecz od naszych dzieci!
— wykrzyczał poseł Robert Winnicki.
Nie miejmy złudzeń, o co w tym wszystkim chodzi! Ci tęczowi dewianci wyciągają swoje zboczone łapska po polskie dzieci! Musimy to powtarzać. Ale są w Polsce ludzie, którzy powiedzą „tak, może tak być”. Pytacie się, skąd się biorą tacy ludzi i kto im to wpoił. Ja państwu odpowiem, nie tylko homoparady, nie tylko tęczowe piątki, nie tylko karty LGBT. Spójrzcie co się dzieje w telewizjach, co się dzieje w serialach, również w TVP.Co tam jest promowane, tam jest społeczeństwo oswajane z homopropagandą. Ruch Narodowy mówi jasno, wzorem innych państw trzeba zakazać homopropagandy w przestrzeni publicznej. Szkoła to ostatni bastion, ale trzeba odzyskać każdą przestrzeń życia publicznego od tych, którzy mówią „tolerancja”, a myślą „indoktrynacja”
— kontynuował szef Ruchu Narodowego.
Warszawo obudź się! Trzaskowski i Rabiej do dymisji
— wezwał, a tłum wykrzyczał: „Dymisja”.
Rafał Trzaskowski swoją deklaracją ogranicza konstytucyjne prawa rodziców do wychowania dzieci wg własnych przekonań. Mam trzech chłopców i wiem co to znaczy wychować dzieci, tak jak chcemy, po polsku. zgodnie z wiarą naszych ojców. Tak będziemy wychowywać nasze dzieci. Wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej powiedział jasno, jaki jest cel ratusza warszawskiego, Koalicji Europejskiej - dążą najpierw do związków partnerskich, potem małżeństw homoseksualnych, a później dążą do adopcji dzieci! Nie pozwolimy! Skierowałem interpelację do ministra sprawiedliwości oraz minister edukacji z żądaniem natychmiastowego uchylenia deklaracji Rafała Trzaskowskiego („Uchylić” - wzywał tłum - red.). To antypolskie, antyspołeczne działanie władz Warszawy musimy powstrzymać w zarodku, powstrzymać natychmiast. Brońmy naszych dzieci!
— przemawiał poseł Zbigniew Gryglas z klubu PiS.
Dzisiaj mamy do czynienia z początkiem złej drogi. Jestem ojcem trójki dorosłych synów i szczęśliwym dziadkiem. (…) Jak Trzaskowski chce coś narzucać, to niech przyjdzie tutaj i mi to powie w oczy! (…) Jeśli nie będziemy reagować, to nie wiem, gdzie się znajdziemy. Nie obronimy wiary!
— powiedział poseł Kukiz‘15 Andrzej Kobylarz.
Dwóch prowokatorów z kontrmanifestacji przedarło się pod scenę i próbowało przerywać przemówienia, krzycząc: „Dość nienawiści”. Z oddali dało się również słyszeć hasło: „Konstytucja”.
Pediatra i przedstawiciel Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Lekarzy podkreślała, że nie mogą milczeć, kiedy na siłę chce się wprowadzić edukację seksualną do szkół i przedszkoli.
Edukacja seksualna wg standardów WHO-owskich prowadzi do podawania przez wiele lat trucizny, która zatruje życie naszych dzieci. Ta edukacja prowadzi do masywnej ilości ciąż nieletnich, do aborcji, do realizacji patologicznych wzorców popędu seksualnego. To nie jest promocja zdrowia, ale promocja patologii seksualnej
— zaznaczyła lekarz pediatra.
Nie jest tajemnicą, że jedno z moich dzieci chodzi do szkoły specjalnej. Wyobraźcie sobie, że seksedukatorzy dotarli nawet tam! To ludzie, którzy nie cofną się przed niczym. (…) Chcę powiedzieć przedstawicielom ratusza, rozmawiajcie sobie o czym chcecie, o masturbacji, zadowalaniu się, o antykoncepcji, ale zabierajcie się ze szkół! Chcę powiedzieć rządowi, że czekamy na wypowiedzenie konwencji stambulskiej
— mówiła Kaja Godek z KONFEDEREACJI.
Złożyliśmy dzisiaj pytania do Rafała Trzaskowskiego i żądamy odpowiedzi. Wcześniejsze pismo zostało całkowicie zignorowane, nie odniósł się do ani jednego z zarzutów, gdzie wskazywaliśmy konkretne szkodliwe treści w programie tzw. zajęć przeciwko mowie nienawiści. Obawiamy się, że pan prezydent Trzaskowski ma problem ze słuchem i wzrokiem. Nie słyszy i nie widzi tego, co uważa społeczeństwo. Nie pozwolimy się ignorować!
— przemawiali organizatorzy.
Przed stołecznym ratuszem pojawiła się również kontrmanifestacja z ogromną tęczową flagą. Trzymano tablice z hasłami: „LGBT to nasi bliźni”. Jak relacjonowaliśmy, dwóch jej uczestników przedarło się pod scenę i próbowało przerywać przemówienia, krzycząc: „Dość nienawiści”. Z oddali dało się również słyszeć hasło: „Konstytucja”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kpc/wPolityce.pl/Twitter/PAP
-
Polecamy „wSklepiku.pl” książkę Marzeny Nykiel „Rozmawiając o gender. Argumenty bez mitów”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/438512-warszawski-protest-rodzicow-przeciwko-karcie-lgbt-zobacz