Obok tego wydarzenia nie sposób przejść obojętnie. Oto jak ustaliła redakcja programu TVP „Warto Rozmawiać” nazwiska bohaterów potraktowane zostały jak odpady - tablice zdemontowane z warszawskich ulic są utylizowane.

„Tablice są demontowane, zwożone do magazynu zewnętrznej firmy i utylizowane”

— odpowiedziała na pytania dziennikarzy (po długich staraniach) rzecznik prasowa Zarządu Dróg Miejskich.

Wywołało to w naszej redakcji i naszym środowisku duże poruszenie. Przeprowadzona w stolicy rekomunizacja, powrót na patronów komunistycznych aparatczyków, agentów NKWD, zbrojnych organizacji służących ZSRR przy jednoczesnym zrzuceniu śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, żołnierzy podziemia niepodległościowego, prawdziwych bohaterów i wielkich Polaków, zasmuca i boli.

CZYTAJ TEŻ:

Zdjęli Lecha Kaczyńskiego, powróciła Armia Ludowa. KOMENTARZE mogą być tylko jedne: „Szok”, „Totalny Upadek”, „Wstyd”

Ponury obraz w Warszawie! Tak wygląda rekomunizacja ulic. Aparatczyk KPP zamiast polskiego bohatera

Idący za tym plan utylizowania tablic ze świętymi dla Polaków nazwiskami ma być kolejnym upokorzeniem polskiej przeszłości, kolejnym zwycięstwem zdrady narodowej. Nie chcemy się na to zgodzić. Dlatego zwracamy się tą drogą z prośbą do prezydenta Rafała Trzaskowskiego, do Rady Warszawy, do Zarządu Dróg Miejskich o odsprzedanie nam zdjętych tablic. Znajdziemy sposób, by w godny sposób były przechowywane, by intencja z jaką powstały - upamiętnienia pracy i walki dla Niepodległej - została choćby symbolicznie spełniona.

W ślad za tym komentarzem wysyłamy oficjalne prośby do wspomnianych instytucji.

Liczymy, że władze miasta nie pozwolą na utylizację tablic z nazwiskami bohaterów i pozytywnie rozpatrzą naszą prośbę.