Ponowne ustawienie pomnika ks. Henryka Jankowskiego jest niezgodne z prawem, a w wymiarze symbolicznym napawa smutkiem i utrudnia dialog - oświadczyły w sobotę p.o. prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz przewodnicząca Rady Miasta Gdańska Agnieszka Owczarczak. Zdumiewające, że postawienie pomnika przez stoczniowców jest łamaniem prawa. To co powiedzieć o dewastacji pomnika? Dlaczego wtedy nie było tak mocnych deklaracji?
Dziś rano z udziałem kilkudziesięciu stoczniowców Stoczni Gdańskiej postawiono na nowo na cokół pomnik ks. prałata Henryka Jankowskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Stoczniowcy ponownie postawili pomnik ks. Jankowskiego. Guzikiewicz: „Solidarność bierze za to odpowiedzialność”
„Ponowne posadowienie pomnika ks. Henryka Jankowskiego przez Społeczny Komitet Budowy Pomnika jest niezgodne z prawem. W wymiarze symbolicznym napawa smutkiem i utrudnia dialog. Wczoraj, czyli 22 lutego, Społeczny Komitet Budowy Pomnika został poinformowany przez zastępcę prezydenta Gdańska o wymogach procedury budowlanej. Obalenie cokołu, a potem ponowne ustawienie go, wiąże się z koniecznością złożenia odpowiedniej dokumentacji do Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Tak się nie stało”
— głosi przekazane mediom, wspólne oświadczenie p.o. prezydenta Gdańska Aleksandry Dulkiewicz oraz przewodniczącej Rady Miasta Gdańska Agnieszki Owczarczak.
Podkreślono, że „pomnik został postawiony niezgodnie z procedurą budowlaną, która reguluje m.in. bardzo ważne kwestie bezpieczeństwa”.
Traktujemy ten akt jako świadome działanie wbrew prawu budowlanemu, w związku z czym zwrócimy się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o wszczęcie postępowania w tej sprawie
— zapowiedziano.
Ponowne posadowienie pomnika nie ułatwia dialogu. Obawiamy się niepokoju społecznego i eskalacji konfliktu. Ponowna dewastacja cokołu w nocy z 21 na 22 lutego 2019 roku potwierdza jedynie nasze obawy co do tego, że lepsza dla pamięci i wyjaśnienia sprawy zarzutów byłaby wstrzemięźliwość
— napisały Dulkiewicz i Owczarczak.
Monument stojący niedaleko kościoła św. Brygidy w Gdańsku został przewrócony w nocy ze środy na czwartek. Nagranie filmowe z tego zdarzenia udostępnił na portalu społecznościowym dziennikarz Tomasz Sekielski. Sprawcy przesłali też portalowi Oko.press kilkustronicowy manifest, w którym napisali, m.in. że podjęli działanie, którego celem było „symboliczne strącenie ze wspólnotowego piedestału fałszywej pamięci i czci osoby Henryka Jankowskiego”.
Pomnik został przewrócony na przygotowane wcześniej opony samochodowe. Całość nagrał profesjonalnie przez Tomasza Sekielskiego, który realizuje właśnie film o pedofilii w Kościele.
CZYTAJ WIĘCEJ:
PAP/mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/435214-skandaliczne-stanowisko-gdanska-ws-pomnika-ks-jankowskiego