Jan Olszewski blokował inicjatywę Lecha Wałęsy, który chciał zawrzeć porozumienie z Moskwą, żeby na zasadach eksterytorialnych, na miejscu, gdzie były sowieckie bazy wojskowe, mogły działać jakieś rosyjskie spółki gospodarcze. Gdyby Jan Olszewski wtedy tego nie zablokował, to bardzo możliwe jest, że nie bylibyśmy w NATO, albo nasze wejście do NATO byłoby bardzo odsunięte w czasie

— podkreślił w „Woronicza 17” prof. Andrzej Zybertowicz, wspominając zmarłego premiera Jana Olszewskiego. .

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pamięć wybiórcza. Michnik nazywa Olszewskiego „wielkim człowiekiem”. Ale przemilcza to, jak „GW” uczciła „nocną zmianę”

Minister Dera: Wkrótce prezydent podejmie decyzję o żałobie narodowej po śmierci Jana Olszewskiego. Na pewno będzie trwała kilka dni

Polacy pamiętają o śp. Janie Olszewskim. Coraz więcej wpisów w księdze kondolencyjnej wystawionej w Kancelarii Premiera. „Obyśmy mieli więcej ludzi takiej klasy”

Wyjaśnił, że opóźnienia w wejściu Polski do NATO wynikałyby z tego, że Rosja dalej mogłaby wykorzystywać obszar, na którym znajdowały się bazy wojskowe.

Okazałoby się, że mimo wyjścia Armii Czerwonej z Polski, na warunkach jakiejś dziwnej eksterytorialności rosyjskie podmioty gospodarcze wykorzystywałyby tamtą przestrzeń, a były to ogromne obszary postsowieckich baz. Prowadzona tam działalność zapewne nie byłaby tylko działalnością gospodarczą

— wyjaśnił prof. Zybertowicz.

Proszę pamiętać, że to Jan Olszewski - ważna była też rola szefa MON, ministra Jana Parysa - uruchomił proces myślenia o Polsce jako części wspólnoty euroatlantyckiej, jako członka NATO. Lech Wałęsa się temu przeciwstawiał. Nie tylko podsuniętą przez kogoś ideą NATO-bis, ale chcą robić konkretne działania w Moskwie

— dodał doradca prezydenta.

Chciałbym też zbudować pomost do Lecha Kaczyńskiego. W 2008 roku Lech Kaczyński zabrał na pokład prezydenckiego samolotu prezydentów krajów bałtyckich i Ukrainy, leci do Tbilisi i przyczynia się do zatrzymania rosyjskiej ofensywy na Gruzję. Dwa działania dwóch wybitnych Polaków, które wywarły istotny, pozytywny wpływ na losy Polski. Jako ktoś, kto współpracował z nimi od kuchni, potrafiłbym wskazywać pewne słabości ich charakteru czy działania. Mój przekaz do młodzieży jest taki: można, mimo swoich słabości, zrobić coś bardzo ważnego dla Polski

— podkreślił prof. Andrzej Zybertowicz.

wkt