Portal wPolityce.pl dotarł do diagnozy lekarskiej w sprawie Stefana W., którą wystawili lekarze w Zakładzie Opieki Zdrowotnej Aresztu Śledczego w Szczecinie w 2016 roku.
Badanie trwało niemal sześć tygodni - od 23 lutego do 13 kwietnia 2016 roku. Jego wynik jest jednoznaczny: „Schizofrenia paranoidalna”.
W epikryzie czytamy, że zachowanie pacjenta zaczęło się zmieniać począwszy od stycznia 2016 roku:
(…) słyszał głosy, które komentowały jego zachowanie, wydawały mu polecenia, miał wrażenie, że funkcjonariusze cofają czas, wyznaczają mu zadania do wykonania, za które obiecywano mu wynagrodzenie, miał być świadkiem koronnym, wyznaczono mu „różne życia”, wydawało mu się, że jest aktorem w filmie, ktoś odczytuje jego myśli.
Lekarze podkreślają, że podjęte leczenie przyniosło pewne skutki:
(…) uczestniczył w zajęciach terapii, przyjmował posiłki, dbał o higienę, pozostawał w wyrównanym nastroju, przesypiał noce, nie wykazywał zachowań agresywnych ani autoagresywnych (…).
Epikryzę kończy zdanie mówiące o wypisaniu z oddziału „po ustąpieniu wskazań do leczenia stacjonarnego”.
Kleb
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/430967-stefan-w-slyszal-glosy-ktore-wydawaly-mu-polecenia