Cała ta historia jest tak szokująca i to, co ten człowiek wyprawiał, ok 45 sekund był sam na scenie, to jakieś zupełne szaleństwo! Patrząc i słuchając tego wszystkiego zastanawiałem się jednak, czy myśmy jako społeczeństwo nie doszli do ściany. Co może się stać więcej, żebyśmy się obudzili z tego letargu i szaleństwa. Tego obawiam się najbardziej, że jeżeli są tego typu sytuacje, to mogą się powtórzyć w większym wydaniu
— powiedział w programie „Warto rozmawiać” na antenie TVP Info Krzysztof Cugowski, znany muzyk.
Goście Jana Pospieszalskiego komentowali niedzielne wydarzenie z Gdańska, gdy podczas finału WOŚP doszło do ataku nożownika na prezydenta miasta Pawła Adamowicza.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Paweł Adamowicz nie żyje. Lekarze nie zdołali uratować włodarza Gdańska po ataku nożownika
W takich momentach widzimy, że wspólnota społeczna w Polsce potrzebuje odwołać się do wartości chrześcijańskiej, bo trudno znaleźć nam inny fundament, na którym moglibyśmy się porozumiewać i przeżywać takie tragedie razem i szukać przebaczenia
— podkreślał ks. Kacper Malicki, duchowny z Warszawy.
Mocny głos zabrał znany wokalista i muzyk Krzysztof Cugowski.
Rzeczywiście cała ta historia jest tak szokująca i to, co ten człowiek wyprawiał, ok 45 sekund był sam na scenie, to jakieś zupełne szaleństwo! Patrząc i słuchając tego wszystkiego zastanawiałem się jednak, czy myśmy jako społeczeństwo nie doszli do ściany. Co może się stać więcej, żebyśmy się obudzili z tego letargu i szaleństwa. Tego obawiam się najbardziej, że jeżeli są tego typu sytuacje, to mogą się powtórzyć w większym wydaniu
— mówił.
Sprawa ochrony i firm ochroniarskich jest drugorzędna. To w myśleniu ludzi jest nieprawdopodobnym defektem
— ocenił.
Z kolei artysta jazzowy Wojciech Konikiewicz zwrócił uwagę, że tak duże sceny, jak ta w Gdańsku, rządzą się określonymi regułami, gdzie zawsze powinna być ochrona.
Przy takim filtrze nie ma możliwości, by na scenie znalazła się przypadkowa osoba
— stwierdził.
Totalna amatorszczyzna. Nie przypominam sobie sytuacji, by ktoś wszedł z zewnątrz na scenę i opanował ją na tak długo bez żadnej reakcji ludzi. (…) Zawsze w takiej sytuacji musi być domniemanie zagrożenia
— zaznaczył muzyk.
Krytycznie uwagi wypowiadał również Krzysztof Cugowski.
Polacy są dalecy od stosowania się do procedur. (…) Ale absolutnie to nie jest możliwe, by sceniczny zajmował się ochroną i obezwładniał człowieka. Dla mnie cała ta sytuacja jest absurdalna
— mówił.
Goście Jana Pospieszalskiego ocenili, że po ataku na Pawła Adamowicza powinna się zakończyć licytacja w WOŚP.
Jestem zdumiony, że po tak bandyckim napadzie można było tę imprezę kontynuować. Gdzie są granice taktu i poszanowania ludzkiego nieszczęścia? Nie wiem doprawdy, jakie były motywy kontynuowani tego
— ocenił surowo muzyk jazzowy.
Prezydent Gdańska zginął na scenie i nam, ludziom którzy pracują na scenie, zaczyna to dawać dużo do myślenia
— stwierdził Krzysztof Cugowski, zwracając dalej uwagę na kwestie bezpieczeństwa.
Bezpieczeństwo osób występujących na scenie – polityków czy artystów – nie może być puszczone na żywioł
— dodano w dyskusji.
W trakcie programu padło pytanie, czy był to atak polityczny, czy też działanie szaleńca. Miłosz Lodowski, specjalista ds. marketingu, odniósł się do faktu, że nożownik z Gdańska wszedł na scenie z plakietą dla przedstawicieli mediów.
Zgłaszanie się do obsługi medialnej zajmuje pewien czas, a plakietki są wyliczone. (…) Wygląda na to, że ten człowiek był przygotowany
— powiedział. Jak dodał, uczestników wszelkich koncertów sprawdza się, czy np. nie mają przy sobie szklanych butelek.
WOŚP robi najpotężniejsze festiwale w kraju. Czy one są podobnie zabezpieczone?
— spytał Lodowski.
Krzysztof Cugowski apelował o opamiętanie się przed dalszymi podziałami w społeczeństwie.
Czegoś takiego, jak jest w tej chwili, to nie widziałem. (…) Weszliśmy w etap wojny na śmierć i życie. Ludzie, przecież to jest tylko polityka!
— nawoływał artysta.
Na koniec dyskusji duchowny podkreślał konieczność przebaczenia i miłosierdzia.
Naturalnie apelowano, że księża będą odprawiać Msze święte i tak się stało spontanicznie (…) Dlatego mogę szukać jedności z innymi ludźmi, bo Bóg wziął wszystkie grzechy na siebie. Dlatego koncepcja przebaczenia i miłosierdzia jest cały czas inspirująca. Warto, by chrześcijanie dawali świadectwo publicznie
— mówił ks. Malicki.
kpc
-
Polecamy „wSklepiku.pl” książkę Małgorzaty Kowalczyk: „Zabójcy i mordercy”.
Przedmiotem badań przedstawionych w książce są sprawcy zabójstw , którzy dopuścili się zbrodni działając z różnych motywów, w różnych okolicznościach, ujawniając różny poziom demoralizacji.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/429572-artysci-stanowczo-amatorszczyzna-na-scenie-w-gdansku