Środowiska liberalno-lewicowe nie ustają w ataku na Kościół. Domagają się nie tylko rozdziału Kościoła od państwa czy zlikwidowania funduszu kościelnego. Chcą również ograniczenia godzin lekcji religii z dwóch do jednej tygodniowo, wykluczenia katechetów z rady pedagogicznej oraz, żeby ewentualne lekcje religii odbywały się jako pierwsze lub ostatnie dla uczniów. Zdaniem prof. Piotra Jaroszyńskiego z KUL, „atak na chrześcijaństwo w ramach ideologii rozdziału Kościoła i państwa jest czymś niezwykle groźnym”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pomieszanie z poplątaniem. Nowacka chce rozdziału Kościoła od państwa, ale zapewnia, że „szanuje i rozumie ludzi wierzących”
Prof. Jaroszyński podkreślił, że opozycji wcale nie chodzi o rozdział, tylko o to, by pod tym pretekstem zniszczyć Kościół.
Czyli odebrać człowiekowi sens życia. Komunistom jest bliskie zniszczenie Polski w taki sposób, żeby zniszczyć chrześcijaństwo, ponieważ Polski bez chrześcijaństwa nie będzie
— zwrócił uwagę wykładowca akademicki na antenie TV Trwam, dodając, że początków rozdziału Kościoła od państwa należy upatrywać w kręgach protestanckich, ale wtedy chodziło o to, by ocalić religię przed zakusami państwa.
Podkreślił, że to, z czym mamy obecnie do czynienia - powoli w Polsce, ale bardzo mocno na Zachodzie, chociażby we Francji - to próba doprowadzenia do tego, by Kościół nie miał czym się bronić, nie miał na nic wpływu i żeby go zniszczyć za pomocą instrumentów państwowych.
Profesor dodał, że za świeckością państwa, o którą walczy lewica -przemawia ideologia ateistyczna.
Najpierw mieliśmy do czynienia z tym, co nazywamy deizmem, a więc uznaniem, że jest jakiś bóg, ale ten bóg ani świata nie stworzył, ani nie ma żadnego wpływu na świat, ani my nie mamy wpływu na boga – to był deizm. Krok dalej poszedł ateizm, czyli w ogóle odrzucenie Boga. W tym kontekście religia jest czymś absurdalnym, jest przeżytkiem, jest wynikiem tylko jakiejś tradycji (…). Chodzi o to, by po wyeliminowaniu Boga na poziomie racjonalnym – bo nauka dowodzi, że Boga nie ma – przejść do fazy praktycznej, kiedy trzeba tego Boga wyprowadzić z ludzkich umysłów, ludzkich serc. Aby zrobić to skutecznie, potrzebne są narzędzia, jakich dostarcza państwo
— zaznaczył prof. Piotr Jaroszyński.
Odnosząc się do pomysłu wyeliminowania lekcji religii ze szkół, prof. Jaroszyński podkreślił, że nie ma żadnego powodu z punktu widzenia i religijnego, i polskiego, żeby religię nie dofinansowywać jako przedmiotu nauczania i żeby ją wyprowadzić ze szkoły.
Takie hasła mają charakter skrzykiwania się tych środowisk, które bardzo często wyrastają z komunizmu, bo komuniści nie zniknęli, oni powielają się przez kolejne pokolenia. Im jest bliskie zniszczenie Polski w taki sposób, żeby zniszczyć chrześcijaństwo, bo Polski bez chrześcijaństwa nie będzie. To jest jasne. Z jednej strony trzeba zwrócić uwagę na absurd samego myślenia: nagle katolikom odbiera się prawo do tego, żeby kształcone były ich dzieci poprzez nauczycieli w szkole, a z drugiej strony dysponuje się ich funduszami, żeby może teraz płacić na ateistów czy ruchy LGBT, których celem jest zniszczenie ludzkiej moralności
— powiedział prof. Piotr Jaroszyński.
wkt/Radio Maryja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/429297-prof-jaroszynski-polski-bez-chrzescijanstwa-nie-bedzie