Ławka Niepodległości to program Ministerstwa Obrony Narodowej, którego głównym celem jest uczczenie setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Dzięki programowi na terenie całej Polski zostaną wybudowane pomniki upamiętniające tradycję, chwałę i sławę oręża polskiego w formie multimedialnych ławek pomnikowych.

Pomysł godny i dobry, ale w sieci pojawiły się zdjęcia, że ławki już się sypią, wyglądają źle, odchodzi z nich farba i są coraz mocniej krytykowane. Ławki Niepodległości znalazły się pod ostrzałem krytyków. Bulwersuje ich wygląd, braki w wykonaniu i cena.

Każda z nich kosztuje… 35 tys. złotych! A łączny koszt przedsięwzięcia to 4 mln zł! —informuje serwis fakt.pl.

Jest ich ponad 100 i oby nie stanęły w Waszej okolicy. Estetyczny dramat! Jedna jest już w Łazienkach Królewskich

—pisze Fundacja Wzornictwo i Ład, która zamieściła na Facebooku zdjęcia białej ławki z ceglanym siedziskiem i podpisem „niepodległa”.

W sieci pojawiły się też zdjęcia niszczejącej szybko nowej ławki.

Ministerstwo Obrony Narodowej podkreśla:

Siedząc na ławce, każdy z nas będzie mógł zapoznać się z najważniejszymi wydarzeniami, które doprowadziły do odzyskania przez nas niepodległości. Ławki będą również propagowały historię poszczególnych regionów Polski. Duży nacisk postawiliśmy na nowoczesność – pomniki będą posiadać fotokody QR, które umożliwią ściągnięcie materiałów historycznych oraz ułatwienia takie jak ładowarki urządzeń mobilnych oraz hot-spot WiFi.

Ministerstwo Obrony Narodowej przypomina też - de gustibus non est disputandum. Poza tym MON przypomina, że o budowę ławek niepodległości wnioskowało ponad 200 samorządów (różnej opcji politycznej) z całej Polski- często na prośby mieszkańców” – czytamy na oficjalnym Twitterze MON.

„Ławki niepodległości” na razie nie wzbudziły zachwytu Polaków.