Oliwia Sabat, nauczycielka biologii w IV Liceum Ogólnokształcącym w Kielcach skrytykowała na Facebooku napisała, że homoseksualizm i biseksualizm nie są niczym normalnym. Przypomnienie faktów tak bardzo nie spodobało się uczniom, że złożyli na nią donos do Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich. A ośrodek rozpoczął na swoim facebookowym koncie nagonkę na nauczycielkę.
Jakiekolwiek propagowanie tych zachowań, marsze równości czy nie daj Boże chęć adoptowania dzieci przez takie pary powinna być szeroko negowana i zabraniana! Stanowcze nie upublicznianiu wizerunku takich osób. Jak chcą się kochać, to niech nie robią tego na forum publicznym. I tyle w tym temacie!
— napisała na portalu społecznościowym kielecka nauczycielka.
Licealistom nie spodobał się wpis, więc zgłosili go do Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Ośrodek martwi się, że po tym wpisie mogą źle czuć się uczniowie, którzy „nie są hetero normatywni”.
Uczniowie są oburzeni. Jak mają się czuć wychowankowie pani Sabat, którzy nie są hetero normatywni? Dopiero przy okazji Tęczowego Piątku mówiono głośno o depresji i próbach samobójczych młodzieży nie mogącej poradzić sobie z brakiem akceptacji społecznej dla ich orientacji. Co na to pani nauczycielka? „Trudno” – odpowiada. Brak kompetencji moralnych nauczycielki, podstawowej wrażliwości - to jedno. Po drugie przeraża brak kompetencji naukowych. Ona uczy BIOLOGII, powinna więc znać naukowe podstawy współczesnej medycyny. Jeśli nie zna to znaczy, że pomyliła wykonywany zawód
— pisze na swoim Facebooku Ośrodek.
Oświadczenie na temat wpisu nauczycielki wydała też już dyrekcja i nauczyciele IV Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach.
Wypowiedź godzi w dobro, społeczny status i godność wykonywanego zawodu nauczyciela
— czytamy w oświadczeniu.
Jako nauczyciele uczymy tolerancji i szacunku dla każdego człowieka. Uważamy, że wolność słowa to prawo do wypowiadania własnych opinii, ale w granicach prawa innych ludzi
— przekonuje grono pedagogiczne podpisane pod listem.
Nauczycielka potępiona, nagonka w internecie trwa. Ciekawe czy po Nowym Roku odbędzie się „masówka” na której grono pedagogiczne i uczniowie potępią nieprawomyślną nauczycielkę? Byłoby to śmieszne, gdyby nie było straszne, że terror politycznej poprawności, czyli niszczenia normalności tak błyskawicznie zdobywa popularność w Polsce.
Liderem Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich jest Paweł Gaweł. W 2015 roku Gaweł usłyszał nieprawomocny wyrok czterech lat więzienia za oszustwa, których część związana była z działalnością stowarzyszenia prowadzącego Teatr TrzyRzecze.
CZYTAJ WIĘCEJ: Białystok: Dyrektor teatru oskarżony o oszustwa
Paweł Gaweł znany jest z „walki” z rzekomym propagowaniem faszyzmu i nietolerancji w Polsce. Teatr TrzyRzecze i związany z nim ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych składał m.in. do prokuratur zawiadomienia o faszystowskich symbolach malowanych w Białymstoku. Obecnie teatr działa w Warszawie. Chwalebne publikacje o ośrodku można przeczytać w „Newsweeku” i w „Gazecie Wyborczej”
— pisał portal wPolityce.pl o dokonaniach lidera ośrodka.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zasłynął cenzurą polskiego internetu. W lipcu 2017 r. z Facebooka zniknęło około 300 prawicowych i patriotycznych fanpejdży. Z sieci zniknęły również fanpejdże o tematyce historycznej poświęconej Żołnierzom Wyklętym czy husarii.
CZYTAJ WIĘCEJ: Facebook znów usuwa patriotyczne i prawicowe strony. Wiemy, kto stoi za cenzurą sieci
ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/427546-nagonka-na-nauczycielke-za-krytyke-adopcji-dzieci-przez-lgbt