Wymowna historia. Ks. Zieliński: Odwiedził mnie znajomy z Rzymu. Był zdziwiony, że w Warszawie nie ma wozów bojowych

Ks. Henryk Zieliński, gdy komentował w „Salonie Dziennikarskim” poprawę sytuacji społecznej w Polsce, opowiedział wymowną historię, która wiele mówi o różnicy między naszym krajem, a resztą Europy. Gdy odwiedził go znajomy z Rzymu, na pytanie, czego mu brakuje w Warszawie, odparł: „wozów bojowych”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Świrski w „Salonie Dziennikarskim”: Opór przeciwko niemieckiej polityce historycznej dotyczy również przyszłych pokoleń Polaków

CZYTAJ TAKŻE: Potocki w „Salonie Dziennikarskim”: Słowa Lecha Wałęsy przypominają klimat prorosyjskich wypowiedzi polityków PO

Goście programu podsumowali mijający rok, który - jak wynika z sondażu CBOS - był najlepszy dla Polaków od 1989.

ZOBACZ: To badanie nie pozostawia złudzeń! SONDAŻ CBOS: Mijający rok był dla Polaków najlepszy od 1989

Sytuacja gospodarcza i społeczna w Polsce się poprawiła. Także jeśli zderzymy Marsz Niepodległości z tym, co dzieje się we Francji

— zaczął ks. Henryk Zieliński, redaktor naczelny tygodnika „Idziemy”.

By zobrazować swoją myśl, ks. Zieliński opowiedział historię, gdy odwiedził go niedawno znajomy z Rzymu. Na pytanie, czego mu brakuje w Warszawie, ten odparł: „wozów bojowych”, bo w Rzymie przecież są…

Na tle tych sukcesów gospodarczo-społecznych niejasny jest wynik wyborów samorządowych. Warszawiacy wiedzą mniej więcej co wybrali i jakie są tego skutki. Jak wynik wyborów samorządowych przełoży się na kolejne wybory? To dla mnie znak zapytania

— stwierdził.

W ocenie Samuela Pereiry ten rok był spokojniejszy politycznie niż 2017 czy 2016.

Manifestacje nie zgromadziły wielkiego gremium. To napięcie polityczne lekko spadło

— powiedział szef portalu TVP Info.

Opozycji udało się w czasie wyborów samorządowych rozgrzać emocje w dużych miastach i to jest jej sukces, ale inaczej jest w sejmikach

— mówił dalej, wskazując tutaj na zdolność koalicyjną PiS w regionach. Dodał, że czasy, gdy zjednoczona opozycja mogła zaszkodzić PiS i nie była „ciamajdanem”, szybko się skończył.

Grzegorz Schetyna pokazał, jakim jest politykiem i jak traktuje swoich partnerów

— zaznaczył Pereira.

PiS ma szansę utrzymać władzę i pytanie, czy opozycja wyciągnie wnioski. Jest tutaj jednak pat, bo Schetyna nie ustąpi, a reszta partii totalnej opozycji raczej bez niego wiele nie zdziałają

— oceniał.

Nie sądzę, żeby pomysł kordonu sanitarnego wokół PiS zakończył się sukcesem

— stwierdził Andrzej Rafał Potocki z tygodnika „Sieci”.

Ostateczny wynik, czy PiS spełnił pokładane w nim nadzieje, okaże się w wyborach

— dodał.

Maciej Świrski z Reduty Dobrego Imienia określił siebie, że jest „raczej optymistą”.

Ale muszę dodać, że to, co udało się w ciągu tych trzech lat rządów PiS, to wprowadzenie wreszcie zasady pomocniczości w życie, a które jest w preambule Konstytucji, a na którą powołuje się opozycja

— powiedział.

kpc