Bp Pieronek był Kościołowi i Polsce bardzo potrzebny jako profesor i jako biskup, dlatego, że czasem mówił to, czego inni nie mieli odwagi mówić. Zawsze mówił to z wnętrza Kościoła i z miłości do Kościoła - powiedział w piątek dziennikarzom metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ks. Isakowicz-Zaleski wspomina bp. Pieronka. Nie obyło się bez żalu: Krytykował upolitycznienie Kościoła, ale sam zanurzył się w polityce
Nie żyje biskup Tadeusz Pieronek. „W wieku 84 lat odszedł do Domu Ojca”
Jak zaznaczył metropolita warszawski, bp Pieronek „był naprawdę człowiekiem Kościoła”.
On po prostu Kościół kochał. Może to robił tak, jak pojmował - na swój sposób. Ale to była jego prawdziwa troska o Kościół w znaczeniu tej świętej instytucji, słabej i grzesznej równocześnie, na której mu zależało, w której środku tkwił i zawsze, jeżeli się wypowiadał o Kościele, to zawsze to mówił z pozycji bycia we wnętrzu Kościoła
— zapewnił kard. Nycz.
Hierarcha przyznał, że bp Pieronek swoim bezkompromisowym głoszeniem prawdy „wzbudzał kontrowersje”.
Jedni mówili, że za dużo mówi, drudzy, że za mało mówi jeszcze (…). Natomiast on się tym tak bardzo nie przejmował, robił swoje, chciałoby się powiedzieć. I w tym znaczeniu był Kościołowi w Polsce, był Polsce także, bardzo, bardzo potrzebny jako profesor, jako biskup. Dlatego, że czasem mówił to, czego inni nie mieli odwagi mówić
— ocenił.
I dodał:
Odszedł ktoś, kto mimo swojego wieku do końca był głosem - głosem czasem wołającego na pustyni - człowieka, który mówił to, co mówił, z wnętrza Kościoła i z miłości do Kościoła.
Bp Tadeusz Pieronek zmarł w czwartek wieczorem w Krakowie. Miał 84 lata. Był biskupem pomocniczym sosnowieckim (1992-1998), sekretarzem generalnym KEP w latach 1993-1998 i rektorem PAT w Krakowie w latach 1998-2004.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/427311-kard-nycz-bp-pieronek-byl-naprawde-czlowiekiem-kosciola