W sobotę, o godz. 11.00 zmarła posłanka Prawa i Sprawiedliwości Jolanta Szczypińska. Polityk zmagała się z „poważnymi powikłaniami” po chorobie. Jak podkreśliła Beata Mazurek, śmierć parlamentarzystki to bardzo dotkliwa strata. Informację potwierdziła Elżbieta Witek. Jolanta Szczypińska miała 61 lat.
To przykra i smutna informacja która z pewnością dotknie nie tylko nas, jako członków Prawa i Sprawiedliwości, ale także wielu ludzi, których znała bezpośrednio i pośrednio - chociażby przez portale społecznościowe. Wiedzieliśmy, że jest ciężko, ale nie myśleliśmy, że tak to się skończy. Będziemy ją zawsze wspominać i pozostanie w naszej pamięci
— powiedziała Beata Mazurek podczas konferencji prasowej w Jachrance.
Pod koniec listopada Jolanta Szczypińska trafiła do szpitala. Parlamentarzystka zmagała się z „poważnymi powikłaniami” po ostatnio przebytej chorobie.
Poseł Szczypińską na Twitterze żegnają jej partyjni koledzy.
Była posłanką ze Słupska, z zawodu była pielęgniarką. W latach 80-tych zakładała „Solidarność” w Służbie Zdrowia w Słupsku. Działała w podziemiu.
Była posłanką na Sejm RP IV, V, VI, VII oraz obecnej kadencji. Pracowała w Komisji Zdrowia oraz Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Była wiceprzewodniczącą Klubu Parlamentarnego PiS.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/424672-nie-zyje-poslanka-pis-jolanta-szczypinska