„Babka ma 90 lat a jeszcze idzie. Normalnie czuję jakbym miała 16 lat” - opowiada 89-letnia babcia Marianna z Marszu Niepodległości. Poznaj jej historię.
Reporter Polskiego Radia24 w biało-czerwonym tłumie 11 listopada wypatrzył starszą panią, którą od lat spotyka na Marszach Niepodległości. Teraz odnalazł ją i możemy dowiedzieć się czegoś więcej o jej życiu. Historia pani Marianny chwyta za serce. Kobieta pamięta czasy przedwojenne i opowiada o swojej walce o chleb i to dosłownie.
Żyjemy teraz jak przed wojną. Teraz jest coś pięknego
—mówiła 89-latka 11 listopada.
Jak wyglądały jej przedwojenne losy?
Miałam 18 lat jak jechałam do Warszawy. Wychowałam się w kieleckim. Poleciałam w świat jak 18 lat miałam, bo nie było z czego żyć. 11 dzieci było w rodzinie. Znalazłam szybko pracę, to było sprzątanie. Nie trzeba się pracy wstydzić, prawda? Praca uszlachetnia
-mówi pani Marianna.
Później wyszłam za maż
—opowiadała.
Pani Marianna przyznaje, że jej małżeństwo nie było najlepsze. Urodziła czwórkę dzieci i po 14 latach małżeństwa została z nimi sama. Dodała, że miała problemy z trzema synami, którzy nie chcieli się uczyć, a ona robiła wszystko, by skończyli szkołę i zdobyli zawód.
Gdyby nie wiara, która trzymała człowieka, to by nic z tego nie było. Ja mam taki charakter, że nie siedzi tu we mnie w środku wszystko, tylko zaraz wychodzi i człowiek nie tłamsi nerwów
—mówiła.
Pani Marianna pokazała też reporterowi Polskiego Radia24 zdjęcie ze szkoły, miała wtedy 13 lat i przyznała, że to czas gdy umarł marszałek Piłsudski.
Jak Piłsudski umarł to my płakali, pamiętam to, naprawdę
—wspomina pani Marianna pokazując zdjęcia ze swojego pamiątkowego albumu.
W rozmowie z 89-latką nie mogło zabraknąć tematu Marszu Niepodległości.
Tłok był, na początku było ciężko i kręgosłup mnie bolał jak czekaliśmy długo na wyjście. 7 kilometrów my przeszli. Ludzie wszyscy zdjęcia mi chcieli robić, że babka ma 90 lat i jeszcze idzie. Jakieś 5 lat temu zaczęłam na te marsze chodzić, nawet nas palowali
—mówiła.
Dlaczego pani Marianna zaczęła chodzić na Marsze Niepodległości?
Jestem obywatelem. Mam prawo iść. Zauważam tych młodych ludzi, uśmiechnięte buzie. Bracie,teraz to inne ludzie były, to było coś pięknego. Pięknie było teraz naprawdę
—opowiadała wyraźnie wzruszona 89-latka.
Czego życzy sobie pani Marianna?
Prosiłam Matkę Bożą żeby mnie jeszcze zostawiła, żebym pożyła.
89-latka robi furorę w mediach społecznościowych. Jak jej nie kochać?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/423397-jak-jej-nie-kochac-poznaj-89-latke-z-marszu-niepodleglosci