Były premier Jan Olszewski opuścił szpital, w którym przebywał od trzech tygodni po zasłabnięciu w swoim mieszkaniu. Jak informuje „Super Express”, Olszewski ma problemy z kręgosłupem i nie może chodzić.
W połowie listopada pisaliśmy o tym, że Jan Olszewski trafił do szpitala w związku z problemami z sercem. O sytuacji poinformowała jego żona, Marta Olszewska. Lekarze wiązali sprawę z niewydolnością serca.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jan Olszewski trafił do szpitala. Żona byłego premiera: Lekarze wiążą to z niewydolnością serca
Były premier pytany o swoje problemy powiedział, że ma problemy z kręgosłupem.
Nie mogę chodzić. W szpitalu miałem rehabilitację, a teraz w domu. Muszę się jeszcze pomęczyć z tym
— powiedział Jan Olszewski, który jak przez mgłę pamięta dzień, w którym zasłabł w swoim mieszkaniu.
Na chwilę utraciłem przytomność. Później leżałem w szpitalu trzy tygodnie, a serce mam zdrowe. Gorzej z poruszaniem się. Nie mogę chodzić, leżę. Od lat mam problemy z kręgosłupem. To jeszcze okupacyjna pozostałość. Trochę mnie w młodości bolało, ale nic nie robiłem z tym… I na starość wychodzi…
— mówił były premier, po czym dodał:
Chciałbym jeszcze trochę pożyć. Słyszałem, że ktoś dotrwał do 120. roku życia… Cóż… Ja mam 88 lat
— przyznał były premier.
Polityk w 2011 r. przeszedł udar mózgu, wrócił jednak do zdrowia. Od tamtej pory rzadko wychodzi z domu.
Jan Olszewski ma 88 lat. W okresie PRL działał w opozycji, był obrońcą w procesach politycznych. W grudniu 1991 r. został premierem. Pół roku później, po słynnej „nocy teczek”, stracił funkcję. Był doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego ds. politycznych.
wkt/se.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/423338-poruszajace-slowa-olszewskiego-po-opuszczeniu-szpitala