Trójmiejska uczelnia zamiast zajmować się nauką, woli włączać się w „obronę” demokracji?! „Dziennik Bałtycki” informuje bowiem, że Rada Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego podjęła uchwałę ws. „działań zagrażających standardom demokratycznego państwa prawnego”. Do głosowania doszło, mimo że sprzeciwił się temu dziekan prof. dr hab. Jakub Stelina! W dodatku podał się on do dymisji.

W uchwale Rady Wydziału Prawa i Administracji UG, podjętej w poniedziałek, mowa o sprzeciwie wobec podejmowanych od 2015 r. działań organów władzy ustawodawczej i wykonawczej w Rzeczypospolitej Polskiej, które – zdaniem jej autorów - zagrażają „standardom demokratycznego państwa prawnego”!

Nasz sprzeciw ma charakter apolityczny. Kierujemy się jedynie tym, że organy władzy państwowej, bez względu na to, kto pełni ich funkcje, w każdym czasie mają obowiązek poszanowania zasady demokratycznego państwa prawnego, a uczelnia w każdym czasie, bez względu na to, jakie siły polityczne reprezentowane są w organach władzy publicznej, ma obowiązek realizowania przywołanego powyżej ustawowego zadania

– czytamy.

Uchwałę przyjęto większością 2/3 głosów, mimo sprzeciwu dziekana wydziału – prof. dr. hab. Jakuba Steliny. W dodatku złożył on pisemną rezygnację z mandatu dziekana, „nie podając powodów rezygnacji”.

„Dziennik Bałtycki” przypomina jednocześnie, że prof. dr hab. Jakub Stelina swoją karierę naukową związał z Uniwersytetem w Gdańsku, a promotorem jego doktoratu był śp. prof. Lech Kaczyński.

Warto przytoczyć też sprawę Jana Kanthaka, rzecznika resortu sprawiedliwości, na którego zatrudnienie nie zgodziła się ta sama Rada Wydziału z gdańskiej uczelni.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dziekan WPiA UG zaskoczony rozmiarami sprawy Kanthaka. Prof. Stelina: „Rzecz dotyczyła zatrudnienia na pół etatu”

kpc/”Dziennik Bałtycki”/wPolityce.pl