Coraz bliżej do ostatecznego zakończenia sprawy, którą prof. Krystyna Pawłowicz wytoczyła Jerzemu Owsiakowi. Jak poinformowała poseł, zakończyło się postępowanie sądowe podczas, którego twórca WOŚP miał krzyczeć na Sąd.
Sprawa sięga lata 2017 r. Podczas festiwalu „Woodstock”. Jerzy Owsiak w obrzydliwy sposób zaatakował prof. Krystynę Pawłowicz. Celebryta radził jej m.in., by „uprawiała seks”, bo dzięki temu „poczuje wiatr we włosach”, więc „to i w głowie się poukłada”.
Sąd I instancji stwierdził, że Jerzy Owsiak musi przeprosić poseł PiS prof. Krystynę Pawłowicz. Lider WOŚP zapowiedział apelację.
Prof. Pawłowicz poinformowała na Twitterze, że zakończyło się druga sprawa wytoczona Owsiakowi. Według jej relacji, sąd dwukrotnie zwracał uwagę Owsiakowi by nie krzyczał w jego stronę i uspokoił się.
Zakończyło się postęp sądowe w 2-gier spr cywil,którą wytoczyłam J.Owsiakowi. Wyrok - 29 XI,o g 15.00 Sąd dwukrotnie zwracał J. Owsiakowi uwagę,by nie krzyczał do Sądu i uspokoił się,proponując nawet przerwą dla niego. TVN24,gaz Wyb, onet były, tego nie pokażą
— napisała na Twitterze prof. Pawłowicz.
Wyrok w tej sprawie ma zapaść 29 listopada o godz. 15.00.
Twitter, rs.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/421273-pawlowicz-tvn-24-gw-onet-byly-ale-tego-nie-pokaza