Jak można tak bredzić? Nurowska w amoku o Marszu Niepodległości: "Płonąca Warszawa na oczach jeszcze żyjących świadków jej zagłady"

Pisarka Maria Nurowska przypuściła ostry atak na organizatorów i uczestników biało-czerwonego marszu „Dla Ciebie Polsko”. Pisarka najwyraźniej widziała jakieś inne wydarzenie niż warszawski marsz, który był wyjątkowo spokojny, rodzinny i podniosły. Chorobliwa niechęć do PiS całkowicie zakłóca jej trzeźwy ogląd rzeczywistości.

RELACJA. Frekwencyjny rekord na manifestacji z okazji 11 listopada! Policja: W Biało-Czerwonym Marszu wzięło udział 250 tys. osób

Wczorajsze skojarzenia, jak najgorsze. Płonąca Warszawa na oczach jeszcze żyjących świadków jej zagłady. Wykrzykiwane hasła, które świadomym ludziom kojarzą się z tym okrutnym czasem

—napisała Maria Nurowska na Facebooku.

Po pierwsze Warszawa była biało-czerwona, a nie płonąca, a tych którzy odpalili race ściga policja. Po drugie szkoda, że pisarka nie napisała o jakie hasła jej chodzi, bo uczestnicy marszu ani jego obserwatorzy o niczym takim nie słyszeli.

TYLKO U NAS! Coś poszło nie tak? Wielki smutek i zawód „Rudej” z KOD: Muszę stać i obserwować. Nie zauważyłam żadnych transparentów

Maria Nurowska wie swoje. Pisze o czczeniu imienia Hitlera i innych takich bzdurach. I pewnie na jej coraz bardziej chore wynurzenia najlepiej byłoby spuścić zasłonę milczenia, ale setki ludzi jej niestety wierzy. Więc warto wiedzieć jak pisarka mija się z prawdą i jątrzy. Na jej koncie na Facebooku czytamy:

Palenie flag Unii Europejskiej,dzięki której uboga, zadłużona po komuniźmie Polska stanęła na nogi. Flagę podpalał człowiek, który wcześniej spalił kuklę Żyda. To oczywiści glupota i niewiedza (pisownia oryginalna).

Nurowska po tych dziwnych bredniach dorzuca kolejne, równie absurdalne.

Ci, co czczą dzisiaj imię Hitlera, nie mają pojęcia, że kilkadziesiąt lat temu ich idol wydałby na nich wyrok. Polacy mieli służyć rasie panów, ci zdrowi i młodzi, ci niezdolni do pracy podzieliliby los Żydów, zostaliby zagazowani i spaleni. To mogliby być ich krewni, matka,siostra… Tym zafascynowanym złem młodym ludziom nikt nie uświadamia, jak niebezpiecznie się bawią. Pałka policyjna i wyrok sądowy tylko podsycają w nich niezdrowe emocje

—czytamy.

Czego i kogo dotyczą te słowa? Czy według Nurowskiej tysiące rodzin z dziećmi na marszu, szli nie dla Polski, ale by czcić zbrodniarza? Czcić go z polska flagą. Pokrętna logika. Nurowska wie jednak swoje i stwierdza na koniec:

Porażający jest cynizm obecnej władzy, która widzi w tych nieszczęsnych głupcach potencjalny elektorat. Bardzo to smutne.

Ile trzeba mieć pogardy wobec innych ludzi, by wypowiadać podobne słowa jak Maria Nurowska?