„Moja refleksja smutna. Kto kiedyś z następców odwiedzi mój grób 1 listopada po ich mocnej imprezie?” - napisał na Twitterze były senator Robert Smoktunowicz.
Powoli do naszego życia wchodzą zwyczaje kojarzone z amerykańskim Halloween. Dzieci, a także dorośli malują sobie twarze, przebierają się za różne szkarady, oraz uczestniczą w imprezach. Odbywa się to dzień przed świętem Wszystkich Świętych, kiedy szczególnie wspominamy naszych bliskich zmarłych.
I czy po nocnej, ostrej imprezie Halloween przyszłe pokolenia będą mieć jeszcze siły i ochotę, aby odwiedzić groby swoich bliskich?
Jestem niewierzący. Choć kiedyś dawno na chwile spodobało mi się Halloween. Ale bez dyń i malowania. Moja refleksja smutna. Kto kiedyś z następców odwiedzi mój grób 1 listopada po ich mocnej imprezie? Dla mnie liczyła się zawsze tradycja
— napisał Robert Smoktunowicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/419243-smoktunowicz-kto-odwiedzi-moj-grob-1-listopada-po-imprezie