Do bulwersującego zdarzenia doszło w krakowskim Sądzie Okręgowym w Krakowie. Adwokat Maciej Krzyżanowski, pełnomocnik oficera AK i Żołnierza Wyklętego został skrytykowany przez sąd, że nie jest lojalny wobec swojego klienta. Powód? Adwokat domagał się 200 tysięcy złotych odszkodowania dla swojego klienta za trzy miesiące, które spędził w stalinowskim więzieniu.
Adwokat Maciej Krzyżanowski jest zszokowany stanowiskiem sądu. Wskazuje, że pobyt w stalinowskim więzieniu to nie były jedyne represje, jakie spotkały jego klienta w PRL.
Sformułowanie o mojej nielojalności wobec klienta jest rażącym przekroczeniem kompetencji sądu. Stawianie tego rodzaju tez w uzasadnieniu, tym bardziej bez żadnej podstawy, naraża mnie jako osobę wykonującą zawód zaufania publicznego na utratę zaufania
— mówi mec. Krzyżanowski.
To najcięższe oskarżenie, jakie może spotkać adwokata
— podkreśla.
Ocenia, że sędzia tak go oceniła, ponieważ nie była w stanie inaczej odnieść się do niskiej kwoty, jaką sąd przyznał żołnierzowi wyklętemu.
Zdaniem wybitnego przedstawiciela palestry i autor komentarza do zbioru zasad etyki adwokackiej i godności zawodu Jerzy Naumann oceną pracy adwokata zajmuje się pion dyscyplinarny adwokatury.
Jeśli więc dany sędzia uważa, że doszło do uchybienia, zawiadamia organy adwokatury i na tym poprzestaje. W żadnym razie nie jest dopuszczalne krytykowanie pracy adwokata, jeśli może to podrywać zaufanie klienta do jego procesowego reprezentanta
— mówi mecenas Naumann w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
ems/”Rzeczpospolita”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/419238-szokujace-zachowanie-sadu-wobec-pelnomocnika-oficera-ak