Wszystko w „Harrym Potterze” rozegrało się wokół insygniów śmierci. Peleryny niewidki, którą zrzuciłem
Kto w ten sposób podziękował za nagrodzenie go tytułem „Nauczyciela Roku”? To słowa Przemysława Staronia, który na co dzień uczy w jednym z sopockich liceów. Staroń nie tylko odwołuje się do Harry’ego Pottera, ale jest też gejem. Po odbiór nagrody w plebiscycie na najlepszego nauczyciela ruszył wraz… partnerem.
Nagrodę nauczycielowi-gejowi przyznał Związek Nauczycielstwa Polskiego.
Staroń co prawda nie uczy w Hogwarcie, ale postanowił podzielić się z widownią swoją wiedzą nt. książek J.K. Rowling.
Cztery lata temu stałem tu wśród nominowanych i dziękuję Bogu, że nie zostałem Nauczycielem Roku. Wtedy Nauczycielem Roku zostałby człowiek, który nie jest kompletny, spójny, autentyczny i wiarygodny
— przekonywał Staroń.
Teraz z pierwszym insygnium już się uporałem. Jeżeli państwo czytali „Harry’ego Pottera”, to wiedzą państwo, że drugim insygnium był kamień wskrzeszenia. Harry użył go, kiedy szedł do Zakazanego Lasu, i wtedy wokół niego pojawili się bliscy
— dodał.
Zaprezentował też swoją rodzinę i partnera.
I ja bym chciał teraz poprosić wszystkich was, którzy tutaj przyjechaliście ze mną. Chodźcie tutaj, chodźcie, nie bójcie się, najwyżej mi zabiorą tytuł. Rodziców, mojego partnera, moją siostrę, szwagra, przyjaciół
— powiedział.
Staroń mówił też o różdżce i miłości, która jest najważniejsza na świecie.
Jest w końcu trzecia część, ostatnia prastara różdżka, najpotężniejsze insygnium w świecie nauczycieli. Chcę ją podnieść i powiedzieć, że to nagroda dla społeczności, dla wszystkich tych, którzy żyją pewnymi ideami i wierzą, że miłość jest najważniejszą rzeczą na świecie i tylko ona ma sens, i zamiast tracić czas, by walczyć ze złem, choć jest to czasem potrzebne, trzeba robić dobro Bądźmy wszyscy dla siebie nauczycielami i uczniami i to wtedy będzie miało sens
— stwierdził.
mly/rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/416170-gej-doceniony-przez-ludzi-broniarza