Jerzy Urban, niesławny i bezwstydny rzecznik w latach PRL rządu, był gościem „specjalnym” na premierze filmu „Kler”. Pozował na ściance obok reżysera filmu - Wojciecha Smarzowskiego i aktorów, m.im. Janusza Gajosa, Roberta Więckiewicza, Arkadiusza Jakubika i Jacka Braciaka. Film „Kler” jest narzędziem do walki z Kościołem, więc obecność Urbana nie dziwi, ale budzi ogromny niesmak i jest symboliczna.
Wojciech Smarzowski promował swój film przebrany za księdza. Czyżby poszedł w ślady Jerzego Urbana, który w 2015 roku w programie Skandaliści Agnieszki Gozdyry w Polsacie pokazał się w przebraniu mającym imitować strój biskupa. Obie sytuacje budzą niesmak i są skandaliczne.
Urban nazywany „Goebelsem stanu wojennego” wielokrotnie obrzucał błotem kapłanów, w tym ks. Jerzego Popiełuszkę, który według niego odprawiał „czarne msze” i św. Jana Pawła II, który dla niego uprawiał „obwoźne sado-maso”. To już wystarczy, by pokazać jaki jest stosunek Urbana do Kościoła i duchownych. Przeszkadza mu też oczywiście krzyż w przestrzeni publicznej, o którym w wywiadzie dla „Dziennika Zachodniego” z 2011 r. mówił: „jest symbolem agresji Kościoła”. Wojciech Smarzowski idzie po śladach Urbana, w jego słowach słychać echo propagandy Urbana. Smarzowski stwierdził, że zaczął ostatnio dużo myśleć o tym, że w jego otoczeniu jest za dużo Kościoła. Przekonywał też, że „prześcigamy się w stawianiu coraz wyższych krzyży”.
Urban pewnie chętnie podpisałby się pod tymi słowami.
-
Zapraszamy do lektury najnowszego numeru tygodnika „Sieci”!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/413966-koszmar-przeszlosci-urban-brylowal-na-premierze-kleru