Seksistowskie reklamy, wykorzystujące kobiety jako produkt, żeby coś sprzedać, są obrzydliwe i należy z nimi walczyć. Co do tego chyba nie mamy wątpliwości i rozmawiałam o tym problemie nie tak dawno w telewizji wPolsce.pl z Izabelą Karską z fundacji” Twoja sprawa”.
Zdumiała mnie burza, którą wywołały słowa Moniki Kapłan, dyrektor marketingu Reserved (LPP), która o kampanii z Joanną Kulig i Jeanne Damas, reklamującą nową kolekcję firmy, powiedziała „Zachęcamy w niej wszystkie kobiety do klasycznego flirtu i sztuki uwodzenia, jak za starych, dobrych czasów Marilyn Monroe. Czasów, w których kobieta była kobietą, nosiła spódniczki, miała biust i talię”.
Akcja Demokracja, zasłużona w zapalaniu świeczek przed sądami, zareagowała z oburzeniem: „Stary dobry seksizm nową linią marketingową Reserved?”. Hejt rozpalił się na całego, a korpokobiety z agencji reklamowych dołożyły swoje, zarzucając pani dyrektor seksizm, propagowanie stereotypowego modelu kobiecości, dowodząc, że to nie szminka i szpilki są symbolem naszej kobiecości, a marki modowe „nie zapraszają już kobiet do zabawy w uwodzenie, a starają się wspierać różnorodność stylów i wyglądu”. No i „wspomniane lata rzekomego rozkwitu kobiecości – kobiecości usłużnej i podporządkowanej - nie są niestety ani na tyle stare, żebyśmy nie obawiali się ich powrotu, ani na tyle dobre dla kobiet i ich pozycji społecznej, abyśmy mogli kiedykolwiek chcieć je wskrzesić. Lepiej, żeby zostały tam, gdzie ich miejsce”.
Pani dyrektor marketingu Reserved poczuła się zmuszona do przeprosin: „(…) staramy się, by nasze kolekcje sprawdzały się nie tylko w szafach klientek o bardzo szczupłej sylwetce, promowanej od dawna przez świat mody. Miał być wyrazem wielkiej AKCEPTACJI dla wszystkich pań, które do tej pory nasza branża pomijała w swojej identyfikacji. Moja wypowiedź okazała się jednak zbyt skrótowa przez co została odebrana w sposób skrajnie różny od wartości, które reprezentujemy w Reserved. Chciałabym przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się dotknięte tym komentarzem i zapewnić Was, że kwintesencją naszego podejścia jest kobieca różnorodność”.
Pani dyrektor, nie czuję się urażona. Może jestem zacofaną wielbicielką starych stereotypów i dla mnie także kobiecość to biust, talia, spódnica, szpilki, szminka, staranna fryzura, ale także garnitur, buty na płaskim obcasie i ostrzyżona na jeża głowa. Dość już mam androgynicznych modelek przechadzających się po wybiegu i odwracających uwagę od tego, co mają na sobie usilnym dociekaniem, co pod tym maja – czy to aby nie przebrani chłopcy, udający kobiety. Dość mam zdjęć wychudzonych modelek, przez które młode dziewczyny zapadają na anoreksję i bulimię, usilnie chcąc dorównać takim wzorcom. A z drugiej strony lansowanie otyłych modelek XXL jest przeciwstawnym biegunem skrajności, bo nadwagi też nie powinno się afirmować. Owszem, przecież kobiety są różne – chude, szczupłe, z nadwagą, otyłe – i moda powinna to uwzględniać. Ale pozwólcie w tej różnorodności odnajdywać im samym swój styl, nie narzucając politpoprawności, bo nagle okaże się, że reklamy z chudymi obrażają otyłe, chude czują się urażone zbyt obfitym wzorcem urody, oszczędnie obdarzone przez naturę biustem zbojkotują modelki, które nie zostawiły biustu w domu itp., itd.
I przyjmijmy, że są kobiety, które chcą być traktowane jak kobiety: by mężczyźni przepuszczali je w drzwiach, wstawali z krzesła, gdy się zbliżają, kupowali kwiaty, perfumy i biżuterię i trochę z nimi flirtowali. Nie kłoci się to wcale z ich poczuciem wartości, bo jeśli ktoś takie ma, to czy w ekoworku czy w norkach go nie straci.
A co do Marylin Monroe, którą widocznie „prawdziwe kobiety” uważają za słodką idiotkę, pustą blondynkę usłużną i podporządkowaną mężczyznom, to pragnę poinformować, że jest jedną z niewielu osób, która przeczytała „Ulisesa” Joyce’a, co budzi mój olbrzymi szacunek, bo podchodziłam cztery razy i nie dałam rady.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/412615-seksistowskie-reklamy-sa-obrzydliwe-i-nalezy-z-nimi-walczyc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.