W środku znajdowały się zdjęcia moje i mamy oraz moje rysunki z dzieciństwa, w tym laurka do świętego Mikołaja. To wystarczająco dużo, by zrozumieć…
– opowiada o odnalezionej szkatułce serwisowi wSensie.pl Monika Miller, córka zmarłego Leszka Millera juniora.
Leszek Miller jr. zmarł pod koniec sierpnia. Jak wynika z ustaleń prokuratury mężczyzna miał popełnić samobójstwo. W sobotę 1 września w Żyrardowie odbył się jego pogrzeb.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Leszek Miller wspomina dzień, w którym dowiedział się o śmierci syna: „W tym momencie ziemia osunęła mi się spod nóg. Nie uwierzyłem”
CZYTAJ TAKŻE: Leszek Miller wspomina zmarłego syna: Kochałem go nad życie. Nie mogę sobie z tym poradzić. To olbrzymi szok
CZYTAJ WIĘCEJ: Nowe ustalenia prokuratury w sprawie śmierci syna Leszka Millera. Mężczyzna popełnił samobójstwo we własnym domu
Jak donosił „Super Express”, nieoficjalne źródła mówią o depresji, ale sprawa badana jest również pod kątem tego, czy ktoś nie pomógł lub nie namówił syna byłego premiera na targnięcie się na swoje życie. Według współpracowników byłego szefa SLD, w ostatnich dniach było czuć, że coś jest nie tak, ponieważ w rozmowach Miller był nieswój, roztkliwiał się i mówił, żeby pamiętać o rodzinie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Coraz więcej spekulacji wokół śmierci Leszka Millera juniora. „SE”: Syn byłego premiera powiesił się w swoim domu
Wkrótce po śmierci Millera juniora, serwis wSensie.pl stwierdzał, że ważnym aspektem śledztwa będzie wątek związany z narkotykami. Zwracano przy tym uwagę na wpis Moniki Miller – córki zmarłego – w którym oskarża pewną kobietę, nazywając ją „ćpunką” i „morderczynią”.
Najgorsza gnida na świecie, jeżeli ktoś ma z nią jakikolwiek kontakt, radzę usunąć ją lub mnie ze znajomych. Pijaczka, ćpunka, morderczyni
— napisała na jednym z profili społecznościowych Monika Miller.
CZYTAJ WIĘCEJ: Coraz więcej pogłosek ws. śmierci Leszka Millera juniora. Wnuczka byłego premiera oskarża: „Pijaczka, ćpunka, morderczyni”
Serwis wSensie.pl publikuje teraz rozmowę z córką i byłą żoną zmarłego, które opowiadają o kolejnych tajemniczych wątkach. Okazuje się, że Leszek Miller junior ukrył głęboko w swoim pokoju szkatułkę z jedynymi zdjęciami córki i byłej żony.
Moja babcia mówiła mi, że znalazła kasetkę schowaną na półce w pokoju taty. W środku znajdowały się zdjęcia moje i mamy oraz moje rysunki z dzieciństwa, w tym laurka do świętego Mikołaja. To wystarczająco dużo, by zrozumieć…
— opowiada Monika Miller, dodając, że partnerka jego ojca zabroniła mu kontaktu z jego znajomymi i byłą żoną.
Córka i była żona zmarłego zaprzeczają również narracji jego partnerki o zażyłości w ich związku.
Nie chcę rozmawiać o tej kobiecie. Leszek stracił możliwość decydowania o sobie samym. Był dla niej pewnego rodzaju skarbonką, banknotem
— mówi Irena Miller w rozmowie z serwisem wSensie.pl.
Partnerka nadużywała alkoholu. Nie chce nic więcej dodawać. Chciałabym tylko, żeby prawda o jego horrorze wyszła kiedyś na jaw; żeby jego znajomi, którzy byli obok, nie milczeli
— dodaje
Powołując się na informatora, serwis pisze, że ostatnia rozmowa i kłótnia między Leszkiem Millerem juniorem a jego partnerką „mogły dotyczyć stale przewijającego się wśród partnerów sporu – małżeństwo, na które zmarły miał nie chcieć się zgodzić.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kpc/wSensie.pl/PAP/”SE”/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/412349-tajemnicza-szkatulka-ukryta-w-mieszkaniu-leszka-miller-jr