Z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego w piątek w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej odbywa się uroczyste posiedzenie Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” dla uczczenia 38. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:„Konstytucja!” Zwolennicy opozycji zakłócili obchody Sierpnia ‘80 przed bramą Stoczni Gdańskiej. Odpowiedzieli im związkowcy
Początek wielkich przemian w Polsce. 31 sierpnia 1980 roku podpisano porozumienia w Gdańsku
Podpisanie Porozumień Sierpniowych było zwycięstwem jedności i woli walki
— mówił premier Mateusz Morawiecki.
Podziękował stoczniowcom, którzy wówczas - jak mówił - „stanęli na tamtych barykadach wolności”.
Dla mojego pokolenia i dla wszystkich Polaków, tamte dni sprzed 38 lat, a zwłaszcza ten dzień 38 lat temu, to było wielkie, wyjątkowe zwycięstwo jedności, woli walki i przede wszystkim to była walka o wolność w zniewolonym kraju
— mówił.
Anna Walentynowicz, która była matką chrzestną tamtych dni i matką chrzestną Solidarności, po wyjściu z więzienia w 1984 r. mówiła: „nie wyrządzajmy nikomu krzywdy, uczmy się przebaczać”. I to było właśnie też wyjątkowe w tamtych czasach, że mimo iż było to wołanie o nowy kontrakt społeczny w zniewolonym państwie, to nikt nie chciał wtedy zemsty, była to wyciągnięta ręka Solidarności do wszystkich, którzy wtedy Polską rządzili
— dodał.
Dzisiaj możemy obwieścić Urbi et Orbi, światu i temu miastu że Stocznia Gdańska wchodzi w kolejny etap swojego życia, że Stocznia Gdańska kolebka Solidarności która była niechcianym dzieckiem III Rzeczpospolitej, dzisiaj ma szanse na kolejny etap swojego rozwoju, wbrew temu, tej zemście Rakowskiego i komunistów którzy pod koniec lat osiemdziesiątych zamknęli Stocznię Gdańską jako ten wielki najwspanialszy symbol walki o polską wolność i polską Solidarność bo polskość to jest właśnie Solidarność, tak jak Orzeł biały, tak jak Mazurek Dąbrowskiego tak jak Stocznia Gdańska
— powiedział Morawiecki.
Młodsze pokolenia nie bardzo rozumieją, dlaczego mówimy z taką atencją, z taką czcią o strajku, o strajkowaniu wtedy. Bo to był bunt przeciwko złu, bunt przeciwko komunizmowi
— powiedział Morawiecki.
Jak zaznaczył „pamięć o Solidarności, o tamtych czasach, jest cały czas żywa, mimo że różnimy się co do oceny zwłaszcza transformacji, tego co stało się po 1989 r.”.
Cieszę się, że coraz więcej gromadzimy się wokół tego pięknego słowa, ale nie tylko słowa - solidarność. Słowa, które tutaj się narodziło
— mówił premier. Jak dodał słowo to wpłynęło na polskie dzieje.
Dlatego jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję. Chylę czoła przed wielkim bohaterstwem wszystkich robotników tamtych dni
— podkreślił Morawiecki.
Podczas uroczystości, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin wręczył medal Zasłużony Kulturze „Gloria Artis” działaczowi społecznemu Andrzejowi Piwarskiemu.
Na wniosek komisji krajowej Solidarności i zarządu regionu gdańskiego Solidarności minister kultury i dziedzictwa narodowego postanowił odznaczyć najważniejszym wyróżnieniem, które ma w swojej dyspozycji, medalem Zasłużony Kulturze „Gloria Artis”, Andrzeja Piwarskiego
— wskazał Sellin.
Andrzej Jan Piwarski, to jak mówił Sellin, „wybitny gdański artysta malarz, grafik, działacz społeczny, działacz polonijny, animator życia artystycznego, niemal całą swoją twórczość oparł na cyklach poświęconych walce robotników o swoje prawa i powstanie Solidarności”.
Przedstawiając sylwetkę nagrodzonego Sellin wskazał m.in., że Piwarski miał ponad sto wystaw indywidualnych – malarskich, rzeźbiarskich, nie tylko w Polsce ale i za granicą.
W trakcie uroczystości głos zabrał też szef „Solidarności” Piotr Duda.
Powiedział, że „Związek Zawodowy +Solidarność+ był, jest i będzie niezależny, będzie współpracował z każdą władzą, jeżeli ta władza chce prowadzić dialog społeczny i podpisywać porozumienia korzystne dla polskich pracowników”.
Ci sami politycy, którzy nas o to (o upartyjnienie - PAP) oskarżają, kiedyś na plecach Solidarności wjechali do polityki. Wykorzystali związek do tego, Solidarność, i wtedy im to nie przeszkadzało? Tylko dzisiaj im to przeszkadza? W najtrudniejszym okresie dla Związku Zawodowego Solidarność, na początku lat 90., gdzie następował gospodarczy rozbiór Polski przy współpracy niektórych także członków Solidarności, którzy przeszli na drugą stronę, oni zostawili Solidarność, niektórzy nawet wystawiali na licytacje legitymacje związkowe, wstydzili się Związku Zawodowego Solidarność”
— mówił Duda.
„Ludzie nigdy nie zaznają szczęścia kosztem drugiego człowieka, depcząc jego godność i wolność” - to słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane 5 czerwca 1999 r. w Sopocie. Te słowa - można powiedzieć - odnoszą się do każdego z nas, do związkowca, do polityka. My je kierujemy do pracodawców: nie zaznacie szczęścia kosztem drugiego człowieka, kosztem pracownika
— powiedział szef „Solidarności”.
Duda dziękował premierowi Mateuszowi Morawieckiemu za obecność na uroczystościach; przypomniał, że prezydent Andrzej Duda złoży kwiaty przed historyczną bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej.
I dziękuję bardzo, że mamy taką instytucję jak IPN. To też dziecko Solidarności. I też trzeba głośno mówić, kto nie chciał tej ustawy, kto tę ustawę zawetował, nie chcąc jej podpisać: prezydent Aleksander Kwaśniewski w 99 r., mówiąc o tym, że ona jest niesprawiedliwa, bo dostępu do teczek nie będą mieli esbecy. O tym też trzeba mówić głośno
— podkreślił Duda.
Dziękował za codzienną pamięć i „odszukiwanie tych bezimiennych bohaterów”.
Nadrabiamy tę straconą historię, ten czas
— powiedział.
Przywołując historię Solidarności, Jarosław Szarek zauważył, że „wczoraj pracownicy IPN przewiązali krzyże na grobach obrońców Westerplatte biało-czerwonymi wstążkami. Dzisiaj tych wstążek nie było, powiesiliśmy je na nowo” - powiedział.
Komu w Gdańsku w 2018 roku przeszkadzają biało-czerwone barwy?
— zapytał.
Przypomniał, że komuniści walczyli przez lata, aby na Westerplatte nie stanął krzyż, i ze dopiero dzięki Solidarności udało się go postawić.
Dzisiaj przeszkadzają biało-czerwone barwy. Czy to nie jest podcinanie korzeni? Tu w Gdańsku, mieście wolności
— powiedział.
Mówiąc o historii walki Polaków z komunizmem, Szarek podkreślił rolę Karola Wojtyły - Jana Pawła II. Przywołał słowa papieża z 10 czerwca 1979 r., wypowiedziane na krakowskich Błoniach, podczas pierwszej pielgrzymki do Polski:
Ja was bardzo proszę zanim stąd odjadę, żebyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, przenieśli z wiarą, nadzieją, miłością. Nie podcinajmy sami korzeni, z których wyrastamy
— zacytował Jana Pawła II prezes IPN.
Zdaniem Szarka to Solidarność przywróciła pamięć i tożsamość oraz uratowała Polskę, „przed tym, abyśmy przestali być narodem”.
Doświadczenie 16 miesięcy wystarczyło, „żeby dać nam siłę, sprawiło, że jeśli ktoś przyjdzie i podpali nasz dom to lepiej żebyśmy stojąc umierali, a nie żyli klęcząc
— powiedział.
Gdy Jan Paweł II mówił o duchowym dziedzictwie, to nie wiedział jeszcze, że za kilkanaście miesięcy do tego duchowego dziedzictwa dołączy Solidarność. Doświadczenie Solidarności leży w głównym nurcie polskiego dziedzictwa narodowego, kulturowego. Wyrasta z tego co Polskę stanowi i co Polskę tworzy
— podsumował Szarek.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/410198-premier-to-byl-bunt-przeciwko-zlu-przeciwko-komunizmowi