Kochałem syna nad życie, tym bardziej, że był to nasz jedynak. Nie mogę sobie z tym poradzić
— powiedział w rozmowie z „Super Expressem” Leszek Miller, były premier, wspominając swojego zmarłego syna Leszka Millera juniora.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Coraz więcej spekulacji wokół śmierci Leszka Millera juniora. „SE”: Syn byłego premiera powiesił się w swoim domu
Rodzice zmarłego wciąż nie mogą uwierzyć w to, co się stało, że „ich jedynak już się do nich nie uśmiechnie, nie wypowie żadnego słowa”.
Bardzo kochaliśmy swojego syna. Moja żona i ja nie widzieliśmy świata poza nim. Jest to dla nas olbrzymi szok. Nie umiemy sobie z tym poradzić
— powiedział Leszek Miller.
Przypomnijmy, że Leszek Miller junior został znaleziony martwy w niedzielę, w swoim domu. Powiesił się w sypialni. Prokuratura informuje, że wstępne ustalenia wskazują na to, że była to śmierć samobójcza, ale wszystkie okoliczności śmierci zostaną ustalone w toku śledztwa.
W środę odbyła się sekcja zwłok, jednak na szczegółowe ustalenia trzeba będzie jeszcze poczekać. Pobrano również materiał do badań toksykologicznych.
Jak informuje „Super Express”, nieoficjalnie mówi się o tym, że syn byłego premiera zmagał się z depresją. Pracownicy byłego szefa SLD podkreślają, że pomimo tego, że jego syn sprawiał pewne problemy, zawsze był oczkiem w głowie ojca.
Głos ws. śmierci Leszka Millera juniora zabrała również jego narzeczona Katarzyna Sobkowiak, która znalazła ciało.
To było koło 11-12 w południe. Spałam na dole, bo mieliśmy sprzeczkę, a on był wtedy u góry. Byliśmy zgraną parą. Sprzeczki ma każdy. To nie powód do takiego kroku. Moim zdaniem chodzi o wieloletnią depresję Leszka
— powiedziała Katarzyna Sobkowiak.
Dodała, że jeszcze koło 2-3 w nocy zszedł na dół z sypialni, ale później zamknął się w niej.
Potem rozegrał się horror, najgorszy, jaki można sobie wyobrazić. Żałuję, że nie poszłam spać na górę
— dodała kobieta.
wkt/”Super Express”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/409974-leszek-miller-wspomina-syna-kochalem-go-nad-zycie