Była już ustawa o działalności harcerskiej, próba wymazania „Boga” z przysięgi, próba wszczepienia w harcerzy homoseksualnej ideologii, nadszedł czas na przebudowę pamięci historycznej i nowe formy wychowania. Portal wPolityce.pl dotarł do wewnętrznej korespondencji w Kwaterze Głównej, z której wynika, że jest plan budowania nowej narracji historycznej wspólnie z  Obywatelami RP.

CZYTAJ TAKŻE:

— Czy striptiz w mundurze i profanacja Harcerskiego Krzyża to zapowiedź obyczajowej rewolucji w ZHP? Droga ku przepaści w 4 krokach

— PRL bis! ZHP wyrzuca Boga z przysięgi harcerskiej i opracowuje nową, „laicką” rotę

Najwyżsi przełożeni Związku Harcerstwa Polskiego szukają nowych sposobów na przekazywanie historii, na upamiętnienie polskich bohaterów i stworzenia nowego modelu wychowania harcerskiego. Kilka dni temu harcmistrz Lucyna Czechowska, „Zastępczyni Naczelniczki ZHP ds. wychowania” (pisownia oryginalna), rozesłała list do zespołu instruktorów w Kwaterze Głównej. Zwraca się w nim z propozycją uczczenia okrągłej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w sposób zupełnie inny, niż dotychczas. Poziom ideologicznych odniesień szokuje, podobnie jak swoboda w snuciu planów o współpracy z Obywatelami RP.

Jak zapewne wiecie zbliża się kolejna okrągła rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Chciałabym, aby harcerze świętowali ją zupełnie inaczej niż dotychczas. Są dwa pomysły, które krążą po GK aktualnie, oba dotyczą służby na zewnątrz organizacji:

Założenie zewnętrznej strony www informującej o znaku Polski Walczącej, który dziś jest wykorzystywany nagminnie przez nacjonalistów i faszystów. Strona ma być źródłem dobrej treści, materiałów dydaktycznych i informacyjnych, nie wojną z prawą stroną sceny politycznej. Założeniem strony zajmie się WKiP, WIP chciałabym powierzyć stronę merytoryczną strony. Przy czym mamy tu współpracę z Obywatelami RP, którzy mają na to kilka pomysłów, ale idea jest taka, żeby harcerze byli gospodarzami portalu, tak jak mają być po SzSz opiekunami samego znaku.

Akcja zaprzyjaźnienia się gromad i drużyn z konkretnymi szaroszeregowcami (nie tylko uczestnikami PW), po to, aby ulżyć im w samotności, troskach codziennego życia, w efekcie też dowiedzieć się jakie jest ich przesłanie o wojnie, ale to w wyniku naturalnej relacji, a nie wywiadu, który trwa kilka godzin. Ze strony Stowarzyszenia SzSz jest na coś takiego duża otwartość, a historycznie to może być ostatni dzwonek, żeby zrobić dla nich coś dobrego, a nie tylko traktować jak źródło wiedzy. Tu można pomyśleć o minigrantach na działania drużyn, ale ten luźny pomysł wymaga doprecyzowania. Zakładam, że koordynacja merytoryczna jest WIP, ale pozyskiwanie środków przez WFO.

— pisze hm. Lucyna Czechowska w liście, do którego dotarliśmy.

Projekt portalu chcielibyśmy uruchomić pod koniec lipca, zaś akcję z SzSz rozpocząć planować po wakacjach. Czy są chętni na pokładzie? Dalszą korespondencję w tematach już pewnie będzie prowadziła Agata, ale nie mogłam sobie odmówić przyjemności napisania do wszystkich WIPów

— dodaje Czechowska.

Tak oto druhna odpowiedzialna w Kwaterze Głównej za sprawy wychowania, zapewnia bez cienia żenady, że ZHP prowadzi „współpracę z Obywatelami RP, którzy mają kilka pomysłów”. Jacy to Obywatele? Czyżby druh Adam Mazguła? Na jego facebookowym profilu widać, że tryska pomysłami na unieszkodliwienie rządu i odsunięcie od władzy Prawa i Sprawiedliwości. Podobnie jak druhna Czechowska nazywa prawicę faszystami i nie ustaje w apelach do wszystkich służb mundurowych o stanięcie do walki.

CZYTAJ TAKŻE : Mazguła wzywa do buntu? „Koniec uśmiechów! Czuję się w stanie WOJNY z faszystami, którzy dokonali ZAMACHU STANU!”. WIDEO

Czy właśnie tacy Obywatele RP jak były żołdak Jaruzelskiego będą pomagać harcerzom ZHP pisać historię Szarych Szeregów? Kto wie co może znaleźć się w tych wiekopomnych zapisach, skoro o stanie wojennym dowiedzieliśmy się od niego, że „było wydarzeniem kulturalnym”. Po tych słowach ZHP wprawdzie odcięło się od niego, ale jak widać, współpraca kwitnie z Obywatelami RP w najlepsze.

Skąd pomysł założenia „zewnętrznej strony www informującej o znaku Polski Walczącej, który dziś jest wykorzystywany nagminnie przez nacjonalistów i faszystów”? Czyżby harcerze nie mieli wystarczająco dużo narzędzi wewnętrznych? Dlaczego chcą budować te z zasady tożsamościowe treści zewnętrzne poza strukturami i z pomocą Obywateli RP? Dlaczego przejęli ich ideologiczny język w mówieniu o prawicy, nie dostrzegając jednocześnie, że znak Polski Walczącej został skandalicznie zawłaszczony i sprofanowany przez feministki i środowiska LGBT?!

Związek Harcerstwa Polskiego na wszelkie sposoby zapewnia o własnej apolityczności. Rzeczywistość wygląda jednak coraz bardziej ponuro. Organizacja, która nie została wystarczająco oczyszczona z ludzi aktywnie podległych komunistycznemu reżimowi, najwyraźniej i dzisiaj zaczyna być przez nich wykorzystywana do politycznej walki. Szkoda. Oby Kwatera Główna ZHP oprzytomniała w porę.