Ten obyczaj pojawił się już parę lat temu, ale najlepiej widać go przy tak wielkich imprezach jak obecny mundial. Otóż ich uczestnicy – piłkarze, trenerzy, sędziowie – coraz częściej zanim się odezwą, zasłaniają dłonią twarz. Przyczyna jest prozaiczna, choć może nie dla wszystkich oczywista. Otóż chodzi o to, aby nie można było odczytać wypowiedzianych słów z ruchu ust. ‘
Skoro panowie się zasłaniają, to znaczy, że w czasach telewizji HD, a nawet 4K, w czasach coraz bardziej zaawansowanego i łatwo dostępnego sprzętu szpiegowskiego pojawiła się taka potrzeba. Wyobrażam sobie, że każda porządna reprezentacja narodowa, a nawet każdy szanujący się klub w trakcie meczu obserwuje już nie tylko ruchy nóg, lecz również ruchy ust swoich przeciwników. Zatrudnia odpowiednich specjalistów, którzy siedzą wpatrzeni w ekrany i na bieżąco relacjonują sztabowi własnej drużyny, co akurat trener przeciwnej drużyny powiedział swojemu asystentowi i jakie plany mają zawodnicy wymieniający uwagi przed oddaniem rzutu wolnego.
Warto jednak pamiętać, że czasem zawodnicy i trenerzy zasłaniają usta z powodów znacznie mniej poważnych niż chęć ukrycia decyzji taktycznych. Na przykład dlatego, żeby wścibscy dziennikarze nie odczytali steku wyzwisk, którym obdarzają przeciwnika, aby sprowokować go do nierozsądnego zachowania. Albo wręcz przeciwnie – aby, gdy po meczu nazbyt przyjacielsko rozmawiają z zawodnikami przeciwnej drużyny, tą fraternizacją nie irytować kibiców.
Nie wykluczam, że odczytywania słów nie dokonują już ludzie, ale specjalne programy zajmujące się analizowaniem ruchu ust – podobno takie istnieją i są bardzo zaawansowane. A skoro tak, to łatwo przewidzieć, że w bliskiej przyszłości wiedzę o naszych zachowaniach, poglądach, preferencjach będą już zbierać nie tylko Google,
Facebook i liczne aplikacje internetowe, lecz także czytające z naszych ust na ulicach kamery. Napisałem „w bliskiej przyszłości”? Być może jest już tak dziś, choć jeszcze nam się o tym nie mówi. Wszak obecnie kamery potrafią rozpoznawać twarze terrorystów. Nie zdziwię, się jeśli lada dzień pożalę się znajomemu na Marszałkowskiej, że zepsuła mi się pralka, a po przyjściu do domu i odpaleniu komputera znajdę na ekranie oferty sprzedaży sprzętu AGD.
Felieton opublikowany w tygodniku „Sieci” nr 26/2018
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/401949-zasloniete-usta-futbolistow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.