Pani Agata Kornhauser-Duda przez przypadek znalazła moje atelier i po prostu przyjechała tu pewnego dnia. Bez zapowiedzi jak gdyby nigdy nic

—tak projektantka Ela Piorun mówi o początkach współpracy z Pierwszą Damą.

Przejeżdżając wieczorem ulicą na której znajduje się mój sklep i pracownia, zwróciła uwagę na kreacje na wystawie. Niedługo potem Agata Duda osobiście zjawiła się w moim atelier

—zdradza projektantka.

Okazuje się, że to sukienki z wystawy skłoniły Agatę Kornhauser-Dudę do odwiedzenia butiku Eli Piorun.

To był zwykły dzień, miałyśmy codziennie obowiązki i nagle wchodzi Pani Prezydentowa. Byłam mile zaskoczona i poczułam się wyróżniona. Po krótkiej rozmowie i prezentacji kolekcji Pierwsza Dama powiedziała mi, że ubiera się u polskich projektantów i że spodobały się jej moje kreacje

—opowiada Ela Piorun.

Podkreślił, że współpracuje z Pierwszą Damą od chwili gdy w Warszawie otworzyła swoje atelier.

Już w czasie wizyty w moim butiku Pierwszej Damie wpadły w oko trzy kreacje i od razu zrobiła zakupy.

—mówi.

Życzeniem Pierwszej Damy było to, by traktować ją, jak każdą inną klientkę. Powiedziała, że nie chce żadnych specjalnych przywilejów

—opowiada projektantka.

Ubieranie Pierwszej Damy to czysta przyjemność i wyzwanie.

—mówi w wywiadzie dla wPolsce.pl projektantka Ela Piorun, dodaje:

Lubię styl ubierania Agaty Dudy, bo jest on bliski mojemu sercu. Ja też dobrze czuję się w takich strojach. Mam w swojej szafie takie ubranie jakie szyję dla Pierwszej Damy.

Okazuje się, że zdarza się iż klientki przychodzą do Eli Piorun, bo widziały sukienkę czy garsonkę na Agacie Dudzie.

Polecamy cały wywiad z Elą Piorun.