Ta niezwykła przygoda zaczyna się od kreseczki na teście ciążowym. Kreseczce często towarzyszą mdłości i senność. Jakiś czas później pojawia się pod sercem delikatne drgnięcie. Coś jakby łaskotanie skrzydeł motyla w środku.
Przeważnie zastanawiamy się czy to już ten wyczekiwany pierwszy ruch czy może to problemy z żołądkiem. Z czasem mały człowiek zaczyna kopać jak piłkarz, który rozgrywa mecz życia. Aż rozpycha się tak mocno, że nie możemy się doczekać, kiedy znajdzie się po drugiej stronie. I wtedy zaczyna się przygoda życia. Każde dziecko jest kolejną wielką zagadką. I niespodzianką.
Przeważnie przez dziewięć miesięcy myślimy o tym, jakie będzie. Wiemy jakie będzie. Idealne. No bo jakże by inaczej? Przecież to nasze dziecko. Na pewno będzie mądre, ładne, grzeczne, wysportowane, bardzo zdolne. Zastanawiamy się czy lepiej, żeby zostało lekarzem czy może prawnikiem, jakich języków się będzie uczyć i na jakie zajęcia pójdzie. A może będzie pianist(k)ą? Może piłkarzem, może tenisist(k)ą lub weterynarzem. Liczymy, że będzie świetnie spać i sporadycznie budzić się w nocy. W każdym razie snujemy plany. I mamy oczekiwania.
Tymczasem ono przychodzi na świat z własnym charakterem, który umie zaznaczyć już w kilka dni od urodzenia, i z własnym pomysłem na życie. Im szybciej to zrozumiemy, tym lepiej dla wszystkich.
Każde dziecko jest wyjątkowe. Trzeba tylko przyjąć to wiadomości. I nawet jeśli nie realizuje planu, który dla niego wymyśliliśmy, wszystko, co możemy zrobić, to kochać małego człowieka bezwarunkowo od chwili, gdy zmaterializuje się w postaci kreseczki na teście aż do końca naszych dni. Lub jego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/396762-najlepsze-co-mozemy-zrobic-dla-naszych-dzieci-to-kochac-je-z-calych-sil-krotka-refleksja-przy-dniu-dziecka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.