Aż trudno nam uwierzyć, że to możliwe, ale internauci alarmują, więc postanowiliśmy napisać o tym, co według użytkowników Twittera robi jeden z najzagorzalszych przeciwników rządu PiS w czasie Wigilii. Otóż „Farmazon” miał jeździć po łódzkich kościołach i sprawdzać ile osób przyszło modlić się w czasie pasterek.
Franciszek Jagielski (znany jako „Farmazon”) „wsławił” się atakiem na reporterkę „W tyle wizji” w trakcie protestów związanych z ustawami o SN i KRS.
Dobry znak na Pasterkach mało Ludzi
—oznajmił na Facebooku Franciszek Jagielski.
Nie jesteśmy w gronie jego znajomych, więc ten przekaz znamy z doniesień użytkowników Twittera.
Farmazon miał też napisać, że jeździł po łódzkich kościołach i sprawdzał, ile osób przyszło się modlić. Napisał, że w kościołach są pustki… To pomysł rodem ze stanu wojennego…
Internauci kpią z wynurzeń Farmazona i piszą, że pustki to może i są, ale tylko i wyłącznie w „kaplicach” KOD!.
Swoją drogą… znalazł sobie człowiek zajęcie na wigilijny wieczór. Godne pożałowania!
ann/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/373549-czy-to-mozliwe-internauci-alarmuja-ze-farmazon-jezdzil-i-sprawdzal-ile-osob-modlilo-sie-w-czasie-pasterki