Nie wiem, kto wymyślił fałszywą opowieść, że Polak cieszy się, gdy sąsiadowi padnie krowa. Musiał to byś ktoś wyjątkowo uprzedzony, bo teza ta nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Polacy są narodem solidarnym, bardzo przejmującym się nieszczęściem innych ludzi i cieszących się, gdy komuś udaje się wyjść z nieszczęścia.
Wczoraj napisałem na Twitterze o matce-Polce, której udało się obronić 7-letniego syna przed zabraniem go przemocą za granicę przez cudzoziemskiego ojca, karanego w przeszłości za gwałt, w dodatku pracującego na morzu i zamierzającego zostawić dziecko pod opieka konkubiny.
Reakcja wyjątkowa, mnóstwo odpowiedzi wyrażających radość z tej wiadomości.
Wiele podobnych reakcji spotykałem po programach Pani Redaktor Elżbiety Jaworowicz „Sprawa dla reportera”, mnóstwo ludzi wyrażało autentyczne przejęcie losami bohaterów i dopytywało, co się z nimi dalej działo, czy udało im się realnie pomóc. W tej wrażliwości Polaków tkwił też chyba fenomen „Duda-pomocy” i bardzo pozytywna reakcja Polaków na to, że ktoś chce pomagać ludziom, którym dzieje się krzywda. Że ktoś przynajmniej próbuje te krzywdy naprawiać.
Dlatego też wielką rolę spełnia Komisja Weryfikacyjna, która realnie naprawia krzywdy. Cieszą się nie tylko bezpośrednio skrzywdzeni, cieszą się wszyscy Polacy, których bezinteresownie boli krzywda innych ludzi.
I z tą wrażliwością zderzyły się chyba polskie sądy, nie doceniając jak wiele uszczerbku w zaufaniu powoduje nawet jedna krzywda, o której ludzie się dowiadują. Podpowiadam, że naprawianie tych krzywd jest najlepsza droga, by odzyskać to zaufanie. Może nawet jedyną.
W tej wrażliwości polskich serc widzę wielkie pole dla skargi nadzwyczajnej. Nie wiem ile ich będzie w praktyce, kilkaset rocznie, może kilka tysięcy, nie wiem ile z nich zostanie przez Sąd Najwyższy uwzględnionych, ale trzeba do nich podejść z najwyższą powagą, zarówno ze strony tych uprawnionych, którzy będą wnosić te skargi, jak i tych sędziów SN, którzy będą je rozpatrywać. Z uwagi na samych skrzywdzonych, ale też z uwagi na te miliony Polaków, dla których wiadomość, że udało się naprawić cudzą krzywdę, jest najlepszym prezentem, nie tylko choinkowym.
Dziękując Panu Bogu za tę naszą polską wrażliwość życzmy sobie nawzajem, żeby ona w nas trwała, wzrastała i przynosiła owoce.
Błogosławionych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/373382-we-wrazliwosci-polakow-widze-wielkie-pole-dla-skargi-nadzwyczajnej-i-odzyskania-zaufania-przez-sady