Przed świętami Bożego Narodzenia każdy powinien zrobić porządek w stajni swojego „ja” - mówi benedyktyn z Tyńca ojciec Leon Knabit.
Ocenia też, że „handel zniszczył adwent” i bez Boga nie ma głębi świąt, choć człowiek wierzący nie jest automatycznie lepszy od ateisty.
Kiedy byłem dzieckiem - opowiadał 88-letni zakonnik - tygodnie poprzedzające święta były zwykle ośnieżone.
Biegło się z samego rana, o 5:30, na roraty. Wtedy to nie zegarek, a jeszcze pianie koguta było wyznacznikiem czasu
—wspominał.
Ważnym elementem przygotowań było robienie ozdób na choinkę.
Cała rodzina pracowała nad tym, by choinka była przystrojona
—mówił.
W jego ocenie handel zniszczył adwent, można też mówić o laicyzacji samych świąt, które jednak mają chrześcijańskie, religijne źródła.
Taka laicyzacja oznacza brak tej świątecznej głębi
—powiedział.
O. Knabit nie ocenił jednak surowo tych, którzy laicko świętują Boże Narodzenie.
To wszystko zależy od ludzi przeżywających. Na szczęście rozumiemy, że wiara w Boga nie oznacza, że człowiek wierzący automatycznie będzie lepszy od niewierzącego. Bo niewierzący z natury może być porządnym człowiekiem, a wierzący może być np. pijakiem
—mówił benedyktyn.
Stwierdził także, że przed świętami każdy (tak jak św. Józef wysprzątał stajnię przed narodzinami Jezusa) musi zrobić porządek w stajni swojego „ja”
niekoniecznie w stajni religijnej, ale i w tej świeckiej. Warto, by zarówno niewierzący, jak i wierzący postarał się, aby i jemu, i innym było miło w czasie świąt
—zaakcentował o. Knabit.
ann/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/372432-ojciec-knabit-wzywa-przed-swietami-nalezy-zrobic-porzadek-w-stajni-swojego-ja