Pragnę wyrazić szczere uznanie wobec Jej wszystkich aktywności oraz inicjatyw, za którymi nieprzerwanie stało dobro drugiego człowieka i polskiej kultury” - napisał Prezydent w liście pożegnalnym śp. Aliny Jankowskiej, odczytanym podczas uroczystości pogrzebowych, które odbyły się w poniedziałek, w warszawskim kościele pw. św. Stanisława Kostki.
W imieniu Prezydenta RP uczestniczył w nich Doradca Tadeusz Deszkiewicz
Była wybitną aktorką filmową, teatralną i telewizyjną, pełną temperamentu i żywiołowości, a jednocześnie głębokiej refleksji nad rolą
—napisał Prezydent w liście, podkreślając jednocześnie wyjątkowe zasługi Zmarłej dla Rzeczypospolitej.
„Od pierwszego dnia uczestniczyła w Powstaniu Warszawskim jako łączniczka legendarnego batalionu Armii Krajowej „Kiliński”, biorącego udział m.in. w walkach o budynek PAST-y, Prudentialu i Poczty Głównej. W wywiadach powtarzała, że pójście do Powstania było dla niej obowiązkiem, który starała się spełnić jak najlepiej. Później wielokrotnie angażowała się w inicjatywy podtrzymujące pamięć o powstańczym zrywie 1944 roku” - zaznaczył Andrzej Duda.
Minister kultury Piotr Gliński podkreślił, że Janowska była wspaniałą aktorką, „która piękne karty biografii zawodowej zapisała na estradzie, w teatrze, kinie i telewizji”.
Wielką popularność Alinie Janowskiej przyniosły role w serialach, dzięki którym stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych i bliskich publiczności aktorek polskich, dzięki którym pokochaliśmy ją jako widzowie
—mówił Gliński.
Jak zaznaczył, aktorstwo było jej pasją i to jemu poświęciła znaczną część zawodowego życia.
A jednak Alinę Janowską zapamiętamy także jako wspaniałego, dzielnego, a jednocześnie doświadczonego przez los człowieka (…) Dramatyczne przeżycia wojenne nie stłumiły jej radości życia, optymizmu i energii, którymi chciała i potrafiła dzielić się z innymi, najbliższymi, ale tez z nami
—przypomniał minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Alina Janowska na mocy decyzji Rzecznika Praw Dziecka została odznaczona Odznaką Honorową za Zasługi dla Ochrony Praw Dziecka. Medal Infantis Dignitatis Defensori - Obrońcy Godności Dzieci - odebrali podczas uroczystości pogrzebowych członkowie rodziny artystki.
Jak wspominał w kościele mąż artystki Wojciech Zabłocki, Alina Janowska przez całe życie chciała przekazać rodzinie postawy patriotyczne
poprzez opowiadanie im o ciężkiej okupacji i walce, swoim więzieniu, cudownym uratowaniu od śmierci, powstaniu warszawskim. Była bardzo zadowolona, że te nauki trafiały na podatny grunt, czego dowodem jest chociażby twórczość syna - Michała (autora tekstów piosenek i poety, który wydał m.in. tom „Janowska” - PAP)
—powiedział.
Michał Zabłocki mówił z kolei, że najważniejszymi osobami, które jego matkę ukształtowały, była jej matka Marcelina Janowska, którą cechowała delikatność i dla której ważna była sztuka, oraz ojciec - niedościgniony ideał, „o którym myślała, mówiła i którego wspominała od wczesnego dzieciństwa aż do bardzo późnej starości”. „W zasadzie we wszystkim go naśladowała - od patriotyzmu przez wiarę, społecznikostwo i aktorstwo, bo był świetnym parodystą - poprzez wychowanie dzieci swoich i to, co dała innym dzieciom” - powiedział.
Aktorkę na cmentarzu na Powązkach Wojskowych żegnali artyści, m.in. Maja Komorowska i Emilia Krakowska. Odegrano hymn i oddano salwę honorową. Na grobie złożono wiązanki i wieńce kwiatów m.in. od prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło, ministra kultury Piotra Glińskiego oraz rodziny i przyjaciół zmarłej.
Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podkreślił z kolei, że „łączy nas dzisiaj wdzięczność wobec wielkiej aktorki, ale także ogrom wdzięczności wobec bohaterki naszej niepodległości”. Jak powiedział,
w latach największej próby pokazała, że nie stawia pytań +po co+ ani +dlaczego+, tylko służy, służy niepodległości. Twardość i odwaga, niezłomność - to słowa, którymi można opisać jej okupacyjną drogę
—podkreślił szef UdsKiOR.
Zdaniem prezesa Stowarzyszenia Polskich Artystów Teatru, Filmu, Radia i Telewizji (ZASP) Olgierda Łukaszewicza Janowska - niezwykłe zjawisko artystyczne, „ogromny fenomen popularności w skali całego kraju w drugiej połowie XX wieku” - dbała o godność swojego powołania, które jej talent skierowało ku rozrywce. „W naszym Stowarzyszeniu przewodziła artystom zgromadzonym w Sekcji Estrady. Zaangażowana z troski o poziom polskiego żartu, poziom piosenki. Niepokoiło ją obniżanie poprzeczki, którą stawiała zarówno artystom, jak i publiczności. Dlatego kształciła młodych, dając im podstawę warsztatu wykonawczego” - przypomniał.
Zawsze uśmiechnięta swe pasje artystyczne realizowała przede wszystkim na estradzie. Szukała tekstów mądrych, których humor wynikał z trafnych, inteligentnych diagnoz (…). Widziała siebie jako spadkobierczynię sztuki kabaretowej, której poziom wyznaczyli niegdyś tacy pisarze jak Boy-Żeleński czy Julian Tuwim. Dbała, aby w ogólnym spauperyzowaniu w PRL, nie stracić klasy
—podkreślił.
Jego zdaniem jej role - także te na scenach teatralnych, m.in. łódzkiej Syreny oraz stołecznych Nowego, Syreny, Wojska Polskiego, Buffo i Komedii w Warszawie - dawały widzom radość, a aktorka była w nich „bardzo określona, suwerenna, rozpoznawalna w stylu”. „Filmy, a przede wszystkim seriale telewizyjne, jak +Wojna domowa+ czy +Złotopolscy+, przyniosły jej rzadko spotykaną popularność. Zdobywane w plebiscytach +Ekspresu Wieczornego+ Maski Złota i Srebrne były wyrazem podziękowania i wierności widzów” - powiedział.
Trzymam w ręku zdjęcie Aliny Janowskiej. Urocza kobieta, oryginalna uroda, gustowna sukienka. A ja ją pamiętam, jak przychodziła na nasze stanowiska bojowe z włosami pokrytymi popiołem, na twarzy miała sadzę, a w sukience były dziurki od iskier, które na nią padały. Wtedy kiedy niosła do nas meldunki, albo posiłki, to musiała przejść przez ulicę, gdzie spadały belki z palących się domów. (…) Żołnierz, łączniczka, największa patriotka powstania warszawskiego
—wspominał zmarłą, prezes Środowiska Batalionu „Kiliński” Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Janusz Jakubowski.
Alina Janowska (1923-2017) zadebiutowała w „Zakazanych piosenkach” w reż. Leonarda Buczkowskiego. Szczególną popularność przyniosły jej role komediowe („Dzięcioł”, „Rozmowy kontrolowane”, a także „Wojna domowa”). Przez lata związana była także z Teatrem Telewizji oraz Polskim Radiem.
Aktorka spoczęła w Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach.
ann/prezydent.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/367921-pogrzeb-aliny-janowskiej-aktorka-spoczela-w-alei-zasluzonych-cmentarza-wojskowego-na-powazkach-zdjecia