Rozpoczynając we wtorek protest głodowy medycy płockiego WSzZ podkreślali, że „osiągnięcie 6 proc. PKB na ochronę zdrowia w 2025 r. jest propozycją poniżającą pacjenta”. W wydanym wtedy oświadczeniu napisali: „naszym podstawowym postulatem jest wzrost nakładów na ochronę zdrowia w Polsce do 6,8 proc. PKB”.
Protest głodowy prowadzony był rotacyjnie w holu na pierwszym piętrze płockiego WSzZ, gdzie ułożono materace. Rozwieszono też hasła: „Kolejka poniża pacjenta”, „Wszyscy jesteśmy pacjentami”. Oprócz lekarzy rezydentów, w proteście uczestniczyli tam m.in. diagnostycy. Gdy rozpoczynała się głodówka w płockim WSzZ, w podobnej formie protestowali medycy w Warszawie, Szczecinie, Lesznie, Łodzi, Gdańsku, Krakowie i Wrocławiu - łącznie były to wtedy 72 osoby.
Lekarze rezydenci rozpoczęli protest głodowy 2 października, domagając się m.in. zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia - do 6,8 proc. PKB w ciągu trzech lat. We wtorek rząd przyjął projekt ustawy, który przewiduje stopniowe podnoszenie finansowania ochrony zdrowia do 2025 r., kiedy miałoby osiągnąć poziom 6 proc. PKB. Przedstawiciele rezydentów mówili, że nie godzą się na propozycję rządu.
W ostatnim czasie Naczelna Rada Lekarska (NRL) zwróciła się z apelem do lekarzy o ograniczenie pracy do maksymalnie 48 godzin w tygodniu.
Naczelna Rada Lekarska, uwzględniając głosy środowiska lekarzy, którzy słusznie dostrzegają, że nadmierne obciążenie pracą wpływa negatywnie zarówno na jakość udzielanych pacjentom świadczeń zdrowotnych, jak i na możliwość regeneracji sił przez samych lekarzy, zwraca się do lekarzy o ograniczenie w najbliższym czasie gotowości do świadczenia pracy i wykonywania świadczeń zdrowotnych, również w ramach umów cywilnoprawnych, do maksymalnie 48 godzin w tygodniu
— napisali członkowie NRL w stanowisku opublikowanym na stronie internetowej organizacji.
ak/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Rozpoczynając we wtorek protest głodowy medycy płockiego WSzZ podkreślali, że „osiągnięcie 6 proc. PKB na ochronę zdrowia w 2025 r. jest propozycją poniżającą pacjenta”. W wydanym wtedy oświadczeniu napisali: „naszym podstawowym postulatem jest wzrost nakładów na ochronę zdrowia w Polsce do 6,8 proc. PKB”.
Protest głodowy prowadzony był rotacyjnie w holu na pierwszym piętrze płockiego WSzZ, gdzie ułożono materace. Rozwieszono też hasła: „Kolejka poniża pacjenta”, „Wszyscy jesteśmy pacjentami”. Oprócz lekarzy rezydentów, w proteście uczestniczyli tam m.in. diagnostycy. Gdy rozpoczynała się głodówka w płockim WSzZ, w podobnej formie protestowali medycy w Warszawie, Szczecinie, Lesznie, Łodzi, Gdańsku, Krakowie i Wrocławiu - łącznie były to wtedy 72 osoby.
Lekarze rezydenci rozpoczęli protest głodowy 2 października, domagając się m.in. zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia - do 6,8 proc. PKB w ciągu trzech lat. We wtorek rząd przyjął projekt ustawy, który przewiduje stopniowe podnoszenie finansowania ochrony zdrowia do 2025 r., kiedy miałoby osiągnąć poziom 6 proc. PKB. Przedstawiciele rezydentów mówili, że nie godzą się na propozycję rządu.
W ostatnim czasie Naczelna Rada Lekarska (NRL) zwróciła się z apelem do lekarzy o ograniczenie pracy do maksymalnie 48 godzin w tygodniu.
Naczelna Rada Lekarska, uwzględniając głosy środowiska lekarzy, którzy słusznie dostrzegają, że nadmierne obciążenie pracą wpływa negatywnie zarówno na jakość udzielanych pacjentom świadczeń zdrowotnych, jak i na możliwość regeneracji sił przez samych lekarzy, zwraca się do lekarzy o ograniczenie w najbliższym czasie gotowości do świadczenia pracy i wykonywania świadczeń zdrowotnych, również w ramach umów cywilnoprawnych, do maksymalnie 48 godzin w tygodniu
— napisali członkowie NRL w stanowisku opublikowanym na stronie internetowej organizacji.
ak/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/364636-medycy-z-plocka-koncza-glodowke-ale-to-nie-koniec-dzialania-przyjma-bardziej-radykalna-forme?strona=2