Na wileńskiej Rossie, polskiej nekropolii narodowej, w sobotę odsłonięto ostatni z odrestaurowanych w tym roku 13 pomników - pomnik profesora Uniwersytetu Wileńskiego Piotra Sławińskiego. W sobotę zakończyło się też kilkutygodniowe sprzątanie cmentarza.
Pomnik Piotra Sławińskiego, wieloletniego kierownika Wileńskiego Obserwatorium Astronomicznego, ucznia profesora Jana Śniadeckiego, został odnowiony z inicjatywy polskiej rozgłośni w Wilnie Radia Znad Wilii za pieniądze zebrane podczas tegorocznych uroczystości z okazji 25-lecia radia.
Jest to piękna inicjatywa, dzięki której udało się uratować jeszcze jeden pomnik, ale też uratować pamięć o wielkim człowieku naszej ziemi.
—powiedziała prezes Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą Alicja Klimaszewska.
Konsul RP Marcin Zieniewicz, dziękując słuchaczom Radia Znad Wilii za pieniądze ofiarowane na odnowienie pomnika, wskazał, że „to bardzo dobry przykład inicjatywy społecznej”.
Tylko w taki sposób, łącząc wysiłki miejscowej społeczności, wysiłki instytucji państwowych Polski i Litwy, organizacji społecznych możemy podjąć próbę ocalenia naszej spuścizny.
—powiedział konsul Zieniewicz podczas sobotnich uroczystości.
W tym roku na Rossie odnowiono 13 pomników.
To bardzo dużo.
—ocenia prezes Alicja Klimaszewska.
Odnowiono m.in. pomnik Adama Piłsudskiego - brata marszałka Józefa Piłsudskiego, Aleksandra Karnickiego - dyrektora Państwowej Szkoły Położnych w Wilnie na początku XX w., Seweryna Rymaszewskiego - żołnierza wojny polsko-bolszewickiej, groby dwóch lekarzy - doktora Kazimierza Sylwanowicza i prof. Feliksa Rynkiewicza.
W tym roku odtworzono też metalowe artystyczne ogrodzenie pomnika Izy Salmonowiczówny, najpiękniejszego i najcenniejszego pomnika na wileńskiej Rossie, przedstawianego często jako wizytówka cmentarza, tzw. Czarnego Anioła.
Od kilku lat marzyliśmy o odbudowie tego ogrodzenia, które było praktycznie całkowicie zniszczone. W tym roku stało się to możliwe dzięki wsparciu Orlen Lietuva.
—zaznaczyła Klimaszewska.
Pieniądze na odnowienie pomników w tym roku pochodziły głównie z kwest na rzecz Rossy, jakie się odbywają co roku na warszawskich Powązkach i cmentarzach Wileńszczyzny, za pieniądze przekazane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP i polskie środowiska lekarskie.
W sobotę na Rossie zakończyło się też wielkie sprzątanie cmentarza. W ciągu kilku tygodni polska młodzież szkolna i akademicka Wilna i Wileńszczyzny, a także przedstawiciele organizacji społecznych i polskiej placówki dyplomatycznej sprzątnęli około 13 tys. grobów znajdujących się na tym najstarszym wileńskim cmentarzu.
Rossa, okaleczona przez czas i działania ludzi, z każdym rokiem jest coraz bardziej otaczana naszą pamięcią, a troska o Rossę staje się prawdziwie sprawą społeczną.
—powiedziała prezes Społecznego Komitetu nad Starą Rossą Alicja Klimaszewska.
Założony w 1801 roku cmentarz na Rossie jest jedną z czterech polskich nekropolii narodowych. Rossa - położona na wzgórzach i porośnięta starodrzewem - jest najstarszym i najcenniejszym wileńskim cmentarzem. Stanowi ogromną wartość historyczną - jako miejsce pochówku wielu znanych osób, a także artystyczną - ze względu na cenne obiekty sztuki i architektury.
W pobliżu bramy głównej znajduje się cmentarz wojskowy z mauzoleum Matki i Serca Syna – serca marszałka Józefa Piłsudskiego i jego matki Marii z Billewiczów. W kwaterze wojskowej spoczywają żołnierze polscy polegli w latach 1919-1920, we wrześniu 1939 r. oraz żołnierze AK polegli podczas akcji „Ostra Brama” w lipcu 1944 r.
Zarząd cmentarza znajduje się w gestii samorządu miasta Wilna, ale o Rossę od lat troszczą się głównie Społeczny Komitet Opieki nas Starą Rossą, polskie organizacje społeczne i uczniowie szkół polskich.
RM/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/364501-na-rossie-odslonieto-ostatni-z-13-odnowionych-pomnikow-troska-o-rosse-staje-sie-prawdziwie-sprawa-spoleczna