Od kilku miesięcy informujemy Państwa o sporze, który toczy się w Gdańsku. Grupa mieszkańców miasta na czele z adwokatem i działaczem społecznym Kacprem Płażyńskim walczy o ocalenie pamięci i terenów kolebki polskości w tym mieście, czyli historycznej Gedanii – klubu, który w 20-leciu międzywojennym przypominał o polskich-królewskich tradycjach Gdańska, a którego działacze i sportowcy po niemieckiej napaści na nasz kraj, oddali za Polskę życie.
Dwa tygodnie temu wydawało się, że nieugięta postawa gdańszczan skupionych wokół Płażyńskiego zaowocuje ustępstwami dewelopera i budowie na spornych terenach m.in. domu seniora, ogólnodostępnego boiska i miejsca pamięci o Gedanii. Jednak mimo zapewnień firmy Robyg, już pierwsze spotkanie z mieszkańcami dzielnicy rozwiało te nadzieje. Zamiast tego zaproponowano dwie koncepcje: albo zamknięte boisko i obiekty hotelowe, albo osiedle i hektarowy park.
Kacper Płażyński, który już wcześniej ostrożnie czekał na ostateczne decyzje i zalecał spokojne czekanie na rozwój sytuacji, wątpił w charytatywne intencje dewelopera. Jak widać miał rację. Adwokat i gdańszczanie nie składają jednak broni i o Gedanię będą walczyć u wojewody.
Poniżej treść listu, jaki obrońcy Gedanii wystosowali do wojewody:
List otwarty do Wojewody Pomorskiego
Szanowny Panie Wojewodo,
zwracam się do Pana Wojewody z uprzejmą prośbą o zainteresowanie sprawą zagospodarowania historycznych terenów po najstarszym działającym w Wolnym Mieście Gdańsku polskim klubie sportowym „KS Gedania”, których właścicielem jest Skarb Państwa, a od maja bieżącego roku użytkownikiem wieczystym deweloper Robyg S.A. Jestem przekonany, że zna Pan doskonale historię tego klubu, który przed wojną pełnił rolę oazy, w której Polacy mogli się chronić przed prześladowaniami, a którego członkowie po wybuchu II wojny światowej zostali rozstrzelani lub skończyli w obozach koncentracyjnych.
W dniu 3 października w Szkole Podstawowej nr 49 miało miejsce zorganizowane przez Radę Dzielnicy Wrzeszcz Dolny otwarte spotkanie z deweloperem, którego reprezentował Prezes Zarządu Zbigniew Okoński. Zostały na nim zaprezentowane dwie koncepcje zagospodarowania terenu. Pierwsza zakłada wybudowanie pełnowymiarowego boiska piłkarskiego, które jednak ma być udostępniane mieszkańcom jedynie na komercyjnych zasadach, oraz znacznych rozmiarów hotel i dom seniora. Druga koncepcja polega na wybudowaniu na terenie Gedanii osiedla mieszkaniowego.
Abstrahując od celowości przedstawionych koncepcji oraz od oczekiwań mieszkańców, pragnę zwrócić uwagę Pana Wojewody, że zawarta w 2004 roku umowa użytkowania wieczystego, której dzisiaj stroną jest Robyg S.A., wprost wskazuje, że objęty tą umową teren może być wykorzystywany jedynie na cele sportowe. Z tego względu obie propozycje zaprezentowane przez dewelopera wydają się w sposób jednoznaczny łamać zapisy ten umowy. Mając to uwadze dwukrotnie zwróciłem się do Prezesa Robyg S.A. z pytaniem, w jaki sposób ich firma zamierza pogodzić planowane w zaprezentowanym kształcie inwestycje z obowiązującymi zapisami umowy użytkowania wieczystego. W odpowiedzi usłyszałem zdumiewające dla mnie słowa, że postanowienia umowy w zakresie, w jakim określa ona sposób jej wykonywania, wiązały jedynie poprzedniego użytkownika wieczystego, natomiast Robyg S.A. nie musi się do nich stosować.
Mając powyższe na uwadze, wydaje się zasadnym obawa, że podejmowane w przyszłości przez dewelopera kroki służące zrealizowaniu przez niego inwestycji, mogą być działaniami niezgodnymi z wiążącą go umową użytkowania wieczystego i w konsekwencji doprowadzić do nieodwracalnych skutków oraz do naruszenia istotnych interesów Skarbu Państwa.
Tereny tego uświęconego przez krew polskich bohaterów miejsca nie są gdańszczanom obojętne, o czym świadczy nieustająca od wielu miesięcy walka mieszkańców o przywrócenie temu miejscu należytej godności. Jedną z takich inicjatyw była zbiórka podpisów pod „Petycją przeciwko budowie osiedla mieszkaniowego na historycznym stadionie KKS Gedania Gdańsk. Postulująca przywrócenie tego miejsca społeczności Wrzeszcza i Gdańska, jako miejsca sportu i rekreacji”, pod którą podpisało się ponad 2200 gdańszczan i które to podpisy pozwalam sobie dołączyć do niniejszego listu. Zarówno ja, jak i wiele innych zaangażowanych osób, głęboko liczymy na Pana wsparcie w tej sprawie
Z wyrazami szacunku,
Kacper Płażyński
PF
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/361508-wojewoda-ocali-gdanska-kolebke-polskosci