Żołnierze AK-WiN, Marian Pilarski i Stanisława Bizior, pochowani zostaną 14 października w krypcie bazyliki św. Antoniego w Radecznicy (Lubelskie). Ich szczątki odnalezione zostały w styczniu tego roku w nieoznaczonym miejscu na cmentarzu w Lublinie.
Marian Pilarski i Stanisław Bizior za walkę przeciwko komunistycznej władzy skazani zostali na śmierć i rozstrzelani na Zamku w Lublinie w 1952 r.
Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek powiedział, że krypta pod bazyliką oo. Bernardynów w Radecznicy została uznana za najbardziej godne miejsce spoczynku szczątków obu żołnierzy przez ich rodziny oraz zakonników. Tamtejszy klasztor służył żołnierzom niezłomnym za schronienie w czasie ich działań przeciwko władzy komunistycznej.
Ta krypta będzie miejscem spoczynku tych dwu żołnierzy niezłomnych, ale jeśli IPN odnajdzie szczątki kolejnych bohaterów, to oni - oczywiście za zgodą rodzin - też będą mogli być tam pochowani
— powiedział Czarnek we wtorek na konferencji prasowej.
Krypta będzie miejscem pochówku żołnierzy niezłomnych, a także będzie to miejsce pamięci, które jednocześnie będzie świadczyło o tym, jaką pomoc żołnierzom niezłomnym w tych tragicznych latach udzielali ojcowie bernardyni, którzy za to cierpieli represje ze strony władz komunistycznych
— dodał wojewoda.
Prezes zamojskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK, pos. Sławomir Zawiślak (PiS), podkreślił, że Marian Pilarski i Stanisław Bizior należeli do pokolenia najbardziej ofiarnych żołnierzy.
Od klęski wrześniowej od razu podjęli walkę za wolną Polskę, a później po tak zwanym wyzwoleniu, po wejściu armii sowieckiej i nadejściu totalitaryzmu komunistycznego, nie zaprzestali jej. Będziemy mogli oddać im szacunek za ten czyn dla ojczyzny
— powiedział.
Będziemy mogli przypomnieć, że na Lubelszczyźnie istniało bardzo silne podziemie, moim zdaniem nieco zapomniane. II Zamojski Inspektorat AK był jedną z najsilniejszych organizacji - potwierdzają to historycy - która gromadziła polskich patriotów w walce z komunistyczną władzą. W różnych okresach liczył do 400 żołnierzy
— dodał Zawiślak.
Syn Stanisława Biziora, Zygmunt, powiedział, że dla jego rodziny jest bardzo ważne odnalezienie szczątków ojca i jego godny pochówek.
Zawsze dotąd świeciliśmy światła na Zamku Lubelskim, pod tablicą pamiątkową, ale tam zaraz ktoś je zgarniał. Teraz będziemy mieli gdzie zaświecić światła w dniu 1 listopada. To jest wzruszające, dziękuję za to
— powiedział Zygmunt Bizior.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Żołnierze AK-WiN, Marian Pilarski i Stanisława Bizior, pochowani zostaną 14 października w krypcie bazyliki św. Antoniego w Radecznicy (Lubelskie). Ich szczątki odnalezione zostały w styczniu tego roku w nieoznaczonym miejscu na cmentarzu w Lublinie.
Marian Pilarski i Stanisław Bizior za walkę przeciwko komunistycznej władzy skazani zostali na śmierć i rozstrzelani na Zamku w Lublinie w 1952 r.
Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek powiedział, że krypta pod bazyliką oo. Bernardynów w Radecznicy została uznana za najbardziej godne miejsce spoczynku szczątków obu żołnierzy przez ich rodziny oraz zakonników. Tamtejszy klasztor służył żołnierzom niezłomnym za schronienie w czasie ich działań przeciwko władzy komunistycznej.
Ta krypta będzie miejscem spoczynku tych dwu żołnierzy niezłomnych, ale jeśli IPN odnajdzie szczątki kolejnych bohaterów, to oni - oczywiście za zgodą rodzin - też będą mogli być tam pochowani
— powiedział Czarnek we wtorek na konferencji prasowej.
Krypta będzie miejscem pochówku żołnierzy niezłomnych, a także będzie to miejsce pamięci, które jednocześnie będzie świadczyło o tym, jaką pomoc żołnierzom niezłomnym w tych tragicznych latach udzielali ojcowie bernardyni, którzy za to cierpieli represje ze strony władz komunistycznych
— dodał wojewoda.
Prezes zamojskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK, pos. Sławomir Zawiślak (PiS), podkreślił, że Marian Pilarski i Stanisław Bizior należeli do pokolenia najbardziej ofiarnych żołnierzy.
Od klęski wrześniowej od razu podjęli walkę za wolną Polskę, a później po tak zwanym wyzwoleniu, po wejściu armii sowieckiej i nadejściu totalitaryzmu komunistycznego, nie zaprzestali jej. Będziemy mogli oddać im szacunek za ten czyn dla ojczyzny
— powiedział.
Będziemy mogli przypomnieć, że na Lubelszczyźnie istniało bardzo silne podziemie, moim zdaniem nieco zapomniane. II Zamojski Inspektorat AK był jedną z najsilniejszych organizacji - potwierdzają to historycy - która gromadziła polskich patriotów w walce z komunistyczną władzą. W różnych okresach liczył do 400 żołnierzy
— dodał Zawiślak.
Syn Stanisława Biziora, Zygmunt, powiedział, że dla jego rodziny jest bardzo ważne odnalezienie szczątków ojca i jego godny pochówek.
Zawsze dotąd świeciliśmy światła na Zamku Lubelskim, pod tablicą pamiątkową, ale tam zaraz ktoś je zgarniał. Teraz będziemy mieli gdzie zaświecić światła w dniu 1 listopada. To jest wzruszające, dziękuję za to
— powiedział Zygmunt Bizior.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/360605-kolejni-zolnierze-wykleci-zostana-pochowani-z-honorami-14-pazdziernika-spoczna-w-radecznicy?strona=1