Cztery słowa, które najczęściej możemy usłyszeć ze strony opozycji to „PiS odbiera nam wolność”. Jeden z dziennikarzy postanowił sprawdzić, o jaką wolność tak naprawdę chodzi i co kryje się za tymi wypowiedziami.
Udał się więc do Gdańska na obchody Sierpnia‘80. Na miejscu, tuż obok Klubu Wydziału Remontowego, mieszczącego się w byłym biurze przepustek tuż przy Placu Solidarności i Pomniku Poległych Stoczniowców, naprzeciwko bramy Stoczni Gdańskiej, spotkał się m.in. z Kamilą Gasiuk-Pihowicz, a także grupką demonstrantów walczących o prawa kobiet, z którymi postanowił zamienić kilka słów.
Tu pojawia się postać Fabiana, którego dziennikarz zapytał o to, jakie wolności łamie Prawo i Sprawiedliwość.
PiS łamie wolność w Telewizji Polskiej
— dumnie oświadczył Fabian.
Dopytywany przez prowadzącego dodał, że irytuje go fakt, iż w TVP nie istnieje pluralizm. Na pytanie o to, jakie jeszcze wolności są łamane usłyszeliśmy…. milczenie.
Mężczyzna przez kilkadziesiąt sekund nie potrafił wypowiedź słowa. Po chwili jednak się odblokował.
W zeszłym roku zebraliśmy 250 tys. podpisów za podobną ustawą (o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie – przyp. red.) i rząd PiS, pomimo tego, że Beata Szydło mówiła, że projekty obywatelskie będzie brała pod uwagę, wyrzucił je od raz do kosza
— powiedział Fabian.
Kiedy dziennikarz zwrócił mu uwagę, że Platforma Obywatelska zrobiła to samo Fabian stwierdził, że za czasów PO nie musieli zbierać podpisów, bo wtedy nie istniała klauzula sumienia i nie było mowy o tym, żeby lekarz zasłaniał się czymś takim - pieklił się młody człowiek.
wkt/twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/355885-dziennikarz-zapytal-protestujacego-jakie-wolnosci-lamie-pis-ten-zaniemowil-doslownie-wideo