Naprzeciwko tej wspólnoty stała narzucona władza, która siebie mieniła władzą ludową, władzą robotników, którą w rzeczywistości - jak wszyscy wiemy – nie była. Wielu historyków, badając zbrodnię lubińską - jak trafnie to nazywamy, bo zbrodnią jest mordowanie bezbronnych ludzi - podkreśla, że była końcem PRL, końcem władzy ludowej
— powiedział w Lubinie prezydent RP Andrzej Duda.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda i premier Szydło biorą udział w uroczystościach upamiętniających 35. rocznicę zbrodni lubińskiej. ZDJĘCIA i WIDEO
Można tylko w dwóch miejscach w Polsce tak naprawdę obchodzić rocznicę powstania „Solidarności” (…) to właśnie Gdańsk, Sala BHP i tu - w Lubinie. Dlaczego? Bo tutaj robotnicy w tamten sierpień zginęli za wolność, która została wtedy częściowo wywalczona, której przedsmak udało się wtedy przez rok poczuć
— powiedział prezydent podczas uroczystości z okazji 35. rocznicy Zbrodni Lubińskiej oraz 37. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność”.
Robotnicy w Lubinie zginęli od kul, zginęli tak, jak się ginie na wojnie, zginęli tak, jak ci, którzy zginęli bezbronni w Powstaniu Warszawskim, którzy choć broni nie mieli, chcieli wolnej Polski. Oni chcieli wolności osobistej i wolności państwowej. Dlatego tu właśnie wtedy byli, protestując razem z innymi mieszkańcami Lubina przeciw stanowi wojennemu, przeciwko odebraniu wolności, przeciwko państwu, które nie było państwem suwerennym
— podkreślił Andrzej Duda.
Wyszliście na ulice Lubina 31 sierpnia, a potem jeszcze więcej wyszło 1 września, mimo, że wszyscy wiedzieli, że milicja zabija w Lubinie. Wyszli, żeby pokazać, że razem są przeciwko władzy pseudoludowej. I to był jej koniec
— dodał prezydent.
Kule nie były w stanie dać legitymacji tej władzy i nie były w stanie zastraszyć Polaków, Lubinian. Za to wszyscy Polacy chylą dzisiaj czoło, przed wszystkimi bohaterami tamtych dni w Lubinie. Bohaterem był każdy, kto stanął z podniesionym czołem. Jestem wdzięczny, bo śmiało można powiedzieć, że tamtego dnia Lubin krwią podpisał Porozumienia Sierpniowe i przez krew zrobił wielki krok ku wolności Polski, w której wszyscy dziś żyjemy
— podkreślił Andrzej Duda.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Naprzeciwko tej wspólnoty stała narzucona władza, która siebie mieniła władzą ludową, władzą robotników, którą w rzeczywistości - jak wszyscy wiemy – nie była. Wielu historyków, badając zbrodnię lubińską - jak trafnie to nazywamy, bo zbrodnią jest mordowanie bezbronnych ludzi - podkreśla, że była końcem PRL, końcem władzy ludowej
— powiedział w Lubinie prezydent RP Andrzej Duda.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda i premier Szydło biorą udział w uroczystościach upamiętniających 35. rocznicę zbrodni lubińskiej. ZDJĘCIA i WIDEO
Można tylko w dwóch miejscach w Polsce tak naprawdę obchodzić rocznicę powstania „Solidarności” (…) to właśnie Gdańsk, Sala BHP i tu - w Lubinie. Dlaczego? Bo tutaj robotnicy w tamten sierpień zginęli za wolność, która została wtedy częściowo wywalczona, której przedsmak udało się wtedy przez rok poczuć
— powiedział prezydent podczas uroczystości z okazji 35. rocznicy Zbrodni Lubińskiej oraz 37. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność”.
Robotnicy w Lubinie zginęli od kul, zginęli tak, jak się ginie na wojnie, zginęli tak, jak ci, którzy zginęli bezbronni w Powstaniu Warszawskim, którzy choć broni nie mieli, chcieli wolnej Polski. Oni chcieli wolności osobistej i wolności państwowej. Dlatego tu właśnie wtedy byli, protestując razem z innymi mieszkańcami Lubina przeciw stanowi wojennemu, przeciwko odebraniu wolności, przeciwko państwu, które nie było państwem suwerennym
— podkreślił Andrzej Duda.
Wyszliście na ulice Lubina 31 sierpnia, a potem jeszcze więcej wyszło 1 września, mimo, że wszyscy wiedzieli, że milicja zabija w Lubinie. Wyszli, żeby pokazać, że razem są przeciwko władzy pseudoludowej. I to był jej koniec
— dodał prezydent.
Kule nie były w stanie dać legitymacji tej władzy i nie były w stanie zastraszyć Polaków, Lubinian. Za to wszyscy Polacy chylą dzisiaj czoło, przed wszystkimi bohaterami tamtych dni w Lubinie. Bohaterem był każdy, kto stanął z podniesionym czołem. Jestem wdzięczny, bo śmiało można powiedzieć, że tamtego dnia Lubin krwią podpisał Porozumienia Sierpniowe i przez krew zrobił wielki krok ku wolności Polski, w której wszyscy dziś żyjemy
— podkreślił Andrzej Duda.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/355615-prezydent-duda-lubin-krwia-podpisal-porozumienia-sierpniowe-i-przez-krew-zrobil-wielki-krok-ku-wolnej-polsce-wideo