Gwałtowne burze przechodzą przez Polskę. Wśród ofiar śmiertelnych jest dwóch uczestników obozu harcerskiego w Suszku. Strażacy rozpoczęli tam akcję ratunkową. Rannych zostało 21 osób. Ewakuować trzeba ponad 150.
Cztery osoby zginęły w nocy z piątku na sobotę po nawałnicach, które przechodziły przez Polskę; dwie z nich to uczestnicy obozu harcerskiego w Suszku na Pomorzu
—poinformował rzecznik PSP st. bryg. Paweł Frątczak. Rannych zostało 28 osób.
W Konarzynach na Pomorzu drzewo przewróciło się na budynek zabijając kobietę; w Małych Swornegaciach na polu namiotowym drzewo przygniotło mężczyznę. Są ranni, m.in. w miejscowości Suminy i w Kłodnie.
Na Pomorzu najbardziej ucierpiały trzy powiaty: chojnicki, człuchowski i bytowski, także samo miasto Gdańsk.
Na Kujawach i Pomorzu, w Murczynie poszkodowani zostali dwaj kierowcy, w Żninie kobietę uderzył dachówka i w Ugodzie - ranny został strażak. Najwięcej zniszczeń jest w powiatach żnińskim, nakielskim i sępoleńskim - tutaj także miejscowych strażaków wzmocnili strażacy z okolicznych województw. Tylko w dwóch powiatach - żnińskim i nakielskim - jest ok. 300 zerwanych dachów - poinformował Frątczak.
Jak dodał, w całym kraju jest ok. 500 tys. osób bez prądu, najwięcej bo 230 tys.. na Kujawach i Pomorzu.
Policji i straży pożarnej udało się dotrzeć do zniszczonego przez nawałnicę obozu harcerskiego w Suszku (Pomorskie), gdzie zginęło dwoje nastolatków, a około 20 zostało rannych. Trwa transport poszkodowanych do szpitali.
Oficer prasowa chojnickiej policji Magdalena Rolbiecka poinformowała PAP, że około 20 dzieci, które odniosły obrażenia jest przewożonych do szpitala w Chojnicach. Dodała, że nieznane są rozmiary obrażeń, jakich doznali poszkodowani - w większości nastolatkowie - harcerze biorący udział w obozie.
Wiadomo, że zginęło dwoje uczestników obozu. Rolbiecka poinformowała, że ofiarami są dzieci w wieku 13 i 14 lat. Dzieci te zmarły w wyniku obrażeń doznanych w efekcie nawałnicy: przynajmniej jedno z nich przygniotło drzewo, które upadło na namiot.
Rolbiecka poinformowała też, że w sumie na obozie przebywało około 140 dzieci. Harcerze, którym nic się nie stało, mają zostać przewiezieni do szkoły w Nowej Cerkwi.
Obóz harcerski w Suszku został zniszczony i odcięty od świata przez tarasujące drogi drzewa w nocy z piątku na sobotę w wyniku gwałtownych burz i wiatrów, jakie przeszły nad Pomorzem. Śmierć poniosły też dwie inne osoby - kobieta, która zginęła w Konarzynach (powiat chojnicki) w efekcie uszkodzenia budynku przez powalone silnym wiatrem drzewo oraz nocujący w namiocie w miejscowości Swornegacie (również powiat chojnicki) mężczyzna, którego zabiło padające drzewo.
Państwowa Straż Pożarna odebrała w Wielkopolsce ponad 2,5 tys. zgłoszeń po nawałnicach, jakie w piątek wieczorem i w nocy przeszły nad regionem. Bez prądu w Wielkopolsce nadal pozostaje ok. 100 tys. odbiorców.
Kpt. Karol Kędziorski z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Staży Pożarnej powiedział PAP w sobotę, że łącznie odebrano ponad 2,5 tys. zgłoszeń, w tym ponad 800 dotyczyło połamanych i wyrwanych drzew. Uszkodzonych zostało ponad 160 dachów, z czego ponad 100 na budynkach mieszkalnych. Ponad 200 zgłoszeń dotyczyło natomiast podtopień.
Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach: wrzesińskim, poznańskim, jarocińskim, gnieźnieńskim, średzkim i gostyńskim.
W samym powiecie gnieźnieńskim zgłoszeń było ok. 600. W wyniku nawałnicy ucierpiała także gnieźnieńska katedra; nie jest to jednak uszkodzenie, które by wpływało np. na szczelność dachu. Byliśmy na rozpoznaniu - katedra to oczywiście zabytek i bardzo ważny obiekt dla Gniezna, natomiast podjęto decyzję, by w pierwszej kolejności rozwiązywać priorytetowe zadania - udrażniać drogi krajowe, wojewódzkie ze względów bezpieczeństwa, bo jednostki pogotowia same sobie z tym nie poradzą
—powiedział Kędziorski.
Jak dodał, na terenie Wielkopolski nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Mateusz Gościniak z Enei Operator powiedział PAP, że najwięcej awarii i problemów w dostępie do energii elektrycznej wystąpiło w okolicach Leszna, Wrześni i Gniezna. W nocy łącznie pozbawionych energii elektrycznej było ok. 150 tys. odbiorców. Obecnie prądu nie ma w ok. 60 tys. gospodarstw domowych.
Awarie w dostępie do energii elektrycznej występują także w okolicach Kalisza. Jak podała w sobotę rano Energa Operator, bez prądu w tym rejonie jest nadal ponad 41 tys. odbiorców.
ann/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/352898-ofiary-smiertelne-i-ranni-nawalnice-nad-polska-wichura-zerwala-setki-dachow-i-powalila-hektary-drzew