Na drogach z Helu, Suwałk, Krakowa czy Warszawy - wyraźnym rysem polskiego letniego krajobrazu są pątnicy zdążający grupach do głównych miejsc pielgrzymkowych w kraju.
Najwięcej pielgrzymów zdąża właśnie na Jasną Górę, gdzie 15 i 26 sierpnia obchodzone będą główne uroczystości ku czci Matki Bożej.
25 lipca wyszła z Helu pielgrzymka kaszubska, której uczestnicy mają do pokonania aż 640 km. Podobny dystans podejmują pątnicy pielgrzymki szczecińsko-kamieńskiej, którzy na szlak wyruszyli dzień później. To dwie najdłuższe pielgrzymki piesze w Polsce.
Łącznie w trasie na Jasną Górę jest obecnie lub w najbliższym czasie wyruszy około 200 pieszych pielgrzymek. Trudno na razie określić czy pielgrzymów w tym sezonie będzie więcej, czy mniej, niż w roku ubiegłym, gdyż wtedy na Jasną Górę przyszło 122 tys. osób. Według danych zebranych przez KAI, liczby uczestników wydają się zbliżone do ubiegłorocznych.
Od lat do najliczniejszych grup pielgrzymkowych należą pielgrzymki z Tarnowa (ponad 8,5 tys.), Krakowa (8 tys.) i Radomia (6,7 tys.). Silna reprezentacja wyrusza ze stolicy, gdzie wędrówkę zaczynają paulińska Warszawska Pielgrzymka Piesza, Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna i Piesza Praska Pielgrzymka Rodzin „Totus Tuus”, w których łącznie bierze udział ponad 11 tys. pątników.
Codzienność pielgrzyma
Człowiek wyruszający w drogę podejmuje trud wyrzeczeń, umartwień i ofiar. Ten wysiłek, zarówno fizyczny, jak i duchowy, trzeba właściwie ukierunkować, nadać mu mądry kształt, mądrą intencję, tak, żeby pielgrzymowanie nie było puste, żeby nie pozostało tylko wakacyjną przygodą. Trzeba więc mieć dobrą, duchową intencję pielgrzymowania
—podkreśla ks. Jacek Prusiński, przewodnik pielgrzymki płockiej.
Pielgrzymi przechodzą 30, a nawet 40 kilometrów dziennie. Podczas marszu modlą się, śpiewają, medytują Ewangelię i słuchają rozważań, na postojach natomiast uczestniczą w codziennej Mszy świętej. Program duchowy jest bogaty, stąd powszechne przekonanie że pielgrzymka to rekolekcje w drodze.
Wstajemy jeszcze przed świtem, by już o 4 lub 5 iść dalej. Na postojach, trzech lub czterech w ciągu dnia, czasem możemy częstować się darami otrzymanymi przez mieszkańców odwiedzanych miejscowości. Coraz częściej jednak jedzenie i picie trzeba sobie zwyczajnie kupić. Obwoźnych sklepów towarzyszących pielgrzymce każdego roku jest więcej
—opowiada pani Kazimiera, pątniczka WPP.
Z kolei Piotr Filipek z służby medialnej WAPM zwraca uwagę, że na tej pielgrzymce nas za nic się nie płaci, a wpisowe pokrywa jedynie koszty organizacyjne.
Wszystko otrzymujemy z dobrego serca ludzi. Teraz wyruszyliśmy z postoju w Starych Babicach, gdzie mieszkańcy przygotowali tysiące kanapek i naleśników. To jest przede wszystkim wyraz ich wielkiej wiary i bezinteresowności. My to doświadczenie nazywamy festiwalem dzieł miłosierdzia, tym bardziej, że w Warszawie przyzwyczajeni jesteśmy, że za wszystko trzeba płacić
—mówi Filipek.
Wieczorem, we wioskach noclegowych, pielgrzymi spotykają się na apelach jasnogórskich. To czas odpoczynku i regeneracji sił, ale również okazja do integracji, dlatego popularne są pogodne wieczory, mecze piłkarskie, czy konkursy piosenki pielgrzymkowej.
Wieczory, to czas wzmożonej pracy służby medycznej, której na żadnej pielgrzymce nie może zabraknąć. Najczęściej interwencji medycznej wymagają pątnicze otarcia, zwichnięcia lub nadwerężenia stawów. Przy dobrej pogodzie częściej dochodzi do porażeń słonecznych, natomiast w niepogodę - do przeziębień.
Przez cały czas nad bezpieczeństwem pielgrzymów czuwają służby porządkowe. Szczególną odpowiedzialność pełnią także służby ruchu, ekologiczne, a także kwatermistrze. To od nich zależy przydzielenie pielgrzymów konkretnym gospodarzom. To nie jest zadanie łatwe, dlatego przygotowanie całej logistyki pielgrzymki, zwłaszcza tej bardziej liczebnej, może trwać nawet kilka miesięcy.
Do najbardziej radosnych momentów pielgrzymki należy niewątpliwie przemarsz grup przez prowadzącą wprost do Jasnej Góry alei Najświętszej Maryi Panny. U kresu wędrówki pielgrzymki bardziej niż pokutne kompanie przypominają barwne korowody, ubranych w odświętne, czasem regionalne stroje, śpiewających, wiwatujących i tańczących osób. Tak przez Częstochowę przechodzą Górale, Ślązacy, Kaszubi, a także Mazowszanie z pielgrzymki łowickiej.
Nowe pokolenie pielgrzymów
Festiwal radości towarzyszy zwłaszcza grupom młodzieżowym, których z roku na rok przybywa. Powstała w tym roku grupa 21., skupia przede wszystkim ludzi młodych, którzy w ubiegłym roku brali udział w Światowych Dniach Młodzieży.
Wciąż wracamy do pytania, jak nie roztrwonić tego zapału i entuzjazmu, który obserwowaliśmy w naszych parafiach, dlatego chcieliśmy dać tym młodym kolejną szansę bycia razem i wspólnego przeżywania wiary w Chrystusa
—tłumaczą organizatorzy pielgrzymki.
Również o. Dariusz Laskowski z WPP wskazuje, że ogromna część zarejestrowanych pielgrzymów idzie po raz pierwszy, a od kilku lat wyraźnie widać wzrost liczby uczestników młodzieżowych grup „piętnastych”.
Młodzieżową pielgrzymką jest Warszawska Metropolitalna Pielgrzymka Akademicka, w której skład wchodzi 19 grup pielgrzymów. Trzon większości z nich stanowią stołeczne duszpasterstwa akademickie: m.in. DA przy kościele akademickim św. Anny (grupa biało-zielona), dominikanie (grupa czarno-biała), jezuici i harcerze (grupa szara) czy duszpasterstwo przy parafii Najświętszego Zbawiciela (grupa biało-żółta).
Sporym powodzeniem cieszą się także grupy rodzinne, pokutne czy biblijne. Pokazuje to nowy trend wśród pielgrzymów, którzy decydują się coraz częściej na towarzystwo osób przejawiających podobne zainteresowania, wiek, czy sytuację społeczną.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na drogach z Helu, Suwałk, Krakowa czy Warszawy - wyraźnym rysem polskiego letniego krajobrazu są pątnicy zdążający grupach do głównych miejsc pielgrzymkowych w kraju.
Najwięcej pielgrzymów zdąża właśnie na Jasną Górę, gdzie 15 i 26 sierpnia obchodzone będą główne uroczystości ku czci Matki Bożej.
25 lipca wyszła z Helu pielgrzymka kaszubska, której uczestnicy mają do pokonania aż 640 km. Podobny dystans podejmują pątnicy pielgrzymki szczecińsko-kamieńskiej, którzy na szlak wyruszyli dzień później. To dwie najdłuższe pielgrzymki piesze w Polsce.
Łącznie w trasie na Jasną Górę jest obecnie lub w najbliższym czasie wyruszy około 200 pieszych pielgrzymek. Trudno na razie określić czy pielgrzymów w tym sezonie będzie więcej, czy mniej, niż w roku ubiegłym, gdyż wtedy na Jasną Górę przyszło 122 tys. osób. Według danych zebranych przez KAI, liczby uczestników wydają się zbliżone do ubiegłorocznych.
Od lat do najliczniejszych grup pielgrzymkowych należą pielgrzymki z Tarnowa (ponad 8,5 tys.), Krakowa (8 tys.) i Radomia (6,7 tys.). Silna reprezentacja wyrusza ze stolicy, gdzie wędrówkę zaczynają paulińska Warszawska Pielgrzymka Piesza, Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna i Piesza Praska Pielgrzymka Rodzin „Totus Tuus”, w których łącznie bierze udział ponad 11 tys. pątników.
Codzienność pielgrzyma
Człowiek wyruszający w drogę podejmuje trud wyrzeczeń, umartwień i ofiar. Ten wysiłek, zarówno fizyczny, jak i duchowy, trzeba właściwie ukierunkować, nadać mu mądry kształt, mądrą intencję, tak, żeby pielgrzymowanie nie było puste, żeby nie pozostało tylko wakacyjną przygodą. Trzeba więc mieć dobrą, duchową intencję pielgrzymowania
—podkreśla ks. Jacek Prusiński, przewodnik pielgrzymki płockiej.
Pielgrzymi przechodzą 30, a nawet 40 kilometrów dziennie. Podczas marszu modlą się, śpiewają, medytują Ewangelię i słuchają rozważań, na postojach natomiast uczestniczą w codziennej Mszy świętej. Program duchowy jest bogaty, stąd powszechne przekonanie że pielgrzymka to rekolekcje w drodze.
Wstajemy jeszcze przed świtem, by już o 4 lub 5 iść dalej. Na postojach, trzech lub czterech w ciągu dnia, czasem możemy częstować się darami otrzymanymi przez mieszkańców odwiedzanych miejscowości. Coraz częściej jednak jedzenie i picie trzeba sobie zwyczajnie kupić. Obwoźnych sklepów towarzyszących pielgrzymce każdego roku jest więcej
—opowiada pani Kazimiera, pątniczka WPP.
Z kolei Piotr Filipek z służby medialnej WAPM zwraca uwagę, że na tej pielgrzymce nas za nic się nie płaci, a wpisowe pokrywa jedynie koszty organizacyjne.
Wszystko otrzymujemy z dobrego serca ludzi. Teraz wyruszyliśmy z postoju w Starych Babicach, gdzie mieszkańcy przygotowali tysiące kanapek i naleśników. To jest przede wszystkim wyraz ich wielkiej wiary i bezinteresowności. My to doświadczenie nazywamy festiwalem dzieł miłosierdzia, tym bardziej, że w Warszawie przyzwyczajeni jesteśmy, że za wszystko trzeba płacić
—mówi Filipek.
Wieczorem, we wioskach noclegowych, pielgrzymi spotykają się na apelach jasnogórskich. To czas odpoczynku i regeneracji sił, ale również okazja do integracji, dlatego popularne są pogodne wieczory, mecze piłkarskie, czy konkursy piosenki pielgrzymkowej.
Wieczory, to czas wzmożonej pracy służby medycznej, której na żadnej pielgrzymce nie może zabraknąć. Najczęściej interwencji medycznej wymagają pątnicze otarcia, zwichnięcia lub nadwerężenia stawów. Przy dobrej pogodzie częściej dochodzi do porażeń słonecznych, natomiast w niepogodę - do przeziębień.
Przez cały czas nad bezpieczeństwem pielgrzymów czuwają służby porządkowe. Szczególną odpowiedzialność pełnią także służby ruchu, ekologiczne, a także kwatermistrze. To od nich zależy przydzielenie pielgrzymów konkretnym gospodarzom. To nie jest zadanie łatwe, dlatego przygotowanie całej logistyki pielgrzymki, zwłaszcza tej bardziej liczebnej, może trwać nawet kilka miesięcy.
Do najbardziej radosnych momentów pielgrzymki należy niewątpliwie przemarsz grup przez prowadzącą wprost do Jasnej Góry alei Najświętszej Maryi Panny. U kresu wędrówki pielgrzymki bardziej niż pokutne kompanie przypominają barwne korowody, ubranych w odświętne, czasem regionalne stroje, śpiewających, wiwatujących i tańczących osób. Tak przez Częstochowę przechodzą Górale, Ślązacy, Kaszubi, a także Mazowszanie z pielgrzymki łowickiej.
Nowe pokolenie pielgrzymów
Festiwal radości towarzyszy zwłaszcza grupom młodzieżowym, których z roku na rok przybywa. Powstała w tym roku grupa 21., skupia przede wszystkim ludzi młodych, którzy w ubiegłym roku brali udział w Światowych Dniach Młodzieży.
Wciąż wracamy do pytania, jak nie roztrwonić tego zapału i entuzjazmu, który obserwowaliśmy w naszych parafiach, dlatego chcieliśmy dać tym młodym kolejną szansę bycia razem i wspólnego przeżywania wiary w Chrystusa
—tłumaczą organizatorzy pielgrzymki.
Również o. Dariusz Laskowski z WPP wskazuje, że ogromna część zarejestrowanych pielgrzymów idzie po raz pierwszy, a od kilku lat wyraźnie widać wzrost liczby uczestników młodzieżowych grup „piętnastych”.
Młodzieżową pielgrzymką jest Warszawska Metropolitalna Pielgrzymka Akademicka, w której skład wchodzi 19 grup pielgrzymów. Trzon większości z nich stanowią stołeczne duszpasterstwa akademickie: m.in. DA przy kościele akademickim św. Anny (grupa biało-zielona), dominikanie (grupa czarno-biała), jezuici i harcerze (grupa szara) czy duszpasterstwo przy parafii Najświętszego Zbawiciela (grupa biało-żółta).
Sporym powodzeniem cieszą się także grupy rodzinne, pokutne czy biblijne. Pokazuje to nowy trend wśród pielgrzymów, którzy decydują się coraz częściej na towarzystwo osób przejawiających podobne zainteresowania, wiek, czy sytuację społeczną.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/352470-polska-pielgrzymuje-pieszo-na-rolkach-rowerach-i-motocyklach-ponad-200-pielgrzymek-jest-w-drodze-na-jasna-gore-zdjecia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.