Pod hasłem „5xTak” Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia przedstawiło podczas niedzielnej, wieczornej demonstracji w Katowicach swoje postulaty do reformy sądownictwa. Demonstrowano także w Gdańsku.
Jak wyjaśniali organizatorzy zgromadzenia przed katowickim sądem okręgowym, zwołano je, by pokazać, że społeczeństwo - po wecie prezydenta - nadal pilnuje sądów. Stowarzyszenie Iustitia przedstawiło postulaty do reformy sądownictwa - w odpowiedzi na wcześniejsze propozycje rządu.
Jak mówili przedstawiciele stowarzyszenia, hasło: „Tak dla niezależnych sądów i niezawisłości sędziowskiej” ma oznaczać postulat niezależnych sądów służących obywatelom „zamiast urzędów sądowych pod nadzorem Prokuratora Generalnego” oraz sędziów podlegających tylko Konstytucji i ustawom - zamiast „partyjnych instrukcji dla sędziów”.
„Tak dla sądów pokoju” to propozycja, aby to sędziowie niezawodowi, społeczni, rozstrzygali w pierwszej instancji drobne sprawy np. gospodarcze, pracownicze czy rodzinne - „zamiast sprawiedliwości wymierzanej przez polityków”.
„Tak dla obywatelskiego nadzoru nad sądami” - to koncepcja, aby Krajową Radę Sądownictwa wybierali sędziowie i obywatele. „Tak dla nieusuwalności sędziów” oznacza zagwarantowanie niezawisłości sędziowskiej poprzez zapewnienie sędziom pewności, że nie zostaną usunięci ze służby ani przeniesieni na inne miejsce, jeśli orzekają zgodnie z prawem i nakazem sumienia.
Postulat „Tak dla społecznej kontroli sędziów” ma sprowadzać się do jawności i dostępności w internecie przebiegu postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów sprzeniewierzających się Konstytucji i prawu. „Przewinienia dyscyplinarne sędziów powinny być wszechstronnie wyjaśniane i odpowiedni karane” - podkreślali przedstawiciele Iustitiii.
Jak mówił szef stowarzyszenia Krystian Markiewicz, prezydenckie weto nie zagwarantowało, że ustawy składające się na reformę sądownictwa będą docelowo spełniały reguły konstytucyjne. „W związku z tym musimy wiedzieć, co to znaczy wolne sądy. Trzeba dokonać rozróżnienia między sądami obywatelskimi, a sądami partyjnymi. My mówimy o wolnych sądach +5xTak+” - przekonywał.
Uczestnicy katowickiej demonstracji mieli - wzorem poprzednich protestów przeciw reformie sądownictwa proponowanej przez rząd - w dłoniach świece. Nie mieli barw partyjnych ani transparentów, jedynie flagi polskie i unijne. Skandowali m.in.: „Wolne sądy” i „Konstytucję obronimy”. Przemówienia i prezentację postulatów Iustitii uzupełniały m.in. występy muzyczne.
Kilkaset osób zgromadziło się także w niedzielę wieczorem przed Sądem Okręgowym w Gdańsku. Zgromadzenie pod hasłem „Niedziela przed sądem” zorganizował pomorski KOD. Jak powiedział jeden z organizatorów, jest to „pierwsza nieoficjalna niedzielnica”. Jej celem jest żądanie realizacji obietnicy złożenia weta pod ustawami o KRS i SN. Wielu zgromadzonych trzymało kartki z napisem „Konstytucja”, zwracając się do polityków skandowano: „do roboty”, a do prezydenta: „nie kokietuj, wszystko wetuj”. Odśpiewano hymn.
Wśród zgromadzonych był m.in. wicemarszałek Senatu, Bogdan Borusewicz wraz z córką Kingą. Zapowiedział, że będzie uczestniczył w tego typu zgromadzeniach, dopóki będą się one odbywać.
Was i nas do niczego wzywać nie trzeba, żadne obce siły, żadne wrogie (…) nie są potrzebne żeby Polacy walczyli o praworządność, o to, żeby żyć godnie w kraju
— mówił do zgromadzonych.
Dobrze, że się jeszcze gromadzicie i robicie takie czuwanie nad władzą
— powiedział.
wwr, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/351130-drobne-pikiety-przed-sadami-w-gdansku-i-katowicach-iustitia-przedstawila-postulaty-do-reformy