Tak protestowali, że aż uszkodzili budynek Sądu Okręgowego w Gdańsku. Prokuratura wszczyna dochodzenie

W trakcie protestów totalnej opozycji i KOD uszkodzony został budynek Sądu Okręgowego w Gdańsku. Zniszczenia są efektem pozostawianych pod budynkiem zniczy. Prokuratura wszczyna dochodzenie.

Prokuratura ustala, czy i kto uszkodził elewację budynku Sądu Okręgowego w Gdańsku. Miało stać się to podczas demonstracji w obronie sądów, która odbywała się wieczorami przez kilka dni. Uczestnicy manifestacji przynosili świece, które zapalali na schodach przed głównym wejściem do sądu przy Nowych Ogrodach

—opisuje sytuację „Radio Gdańsk”.

Wszczęto postępowanie dotyczące czynu z artykułu 108 ustęp 2 Ustawy o ochronie zabytków i opieki nad zabytkami

—informuje prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Poinformowała też, że chodzi o nieumyślne uszkodzenie elewacji budynku Sądu. Pozostawione na noc znicze uszkodziły jednak elewację. Została ona okopcona i wyszczerbiona.

Śledczy mają teraz ustalić okoliczności w jakich doszło do uszkodzenia elewacji, oraz osobę, której zachowanie spowodowało to uszkodzenie.

Do sprawy odniósł się Michał Szulc z pomorskiego KOD, który był jednym z organizatorów demonstracji pod sądem w Gdańsku. Podkreśla, że organizatorzy i uczestnicy protestów dbali o bezpieczeństwo i porządek podczas demonstracji. Dodał, że o postępowaniu dowiedział się z mediów.

W trakcie zgromadzeń dbaliśmy m. innymi o to, by w żaden sposób nie ubrudzić elewacji budynku Sądu – znicze stawiane były w odległości ok. metra od budynku na folii aluminiowej

—zaznaczył.

ann/radiogdansk.pl