Julia Hartwig była mistrzynią liryki subtelnej i wyciszonej, a jednocześnie mocno osadzonej we współczesnym świecie. Jako osoba szlachetna, wrażliwa na piękno i dobro, zawsze broniła duchowej wolności - napisała w komunikacie na stronie internetowej Kancelaria Prezydenta.
W piątek w wieku 96 lat zmarła w Pensylwanii w USA Julia Hartwig, poetka, eseistka i tłumaczka literatury pięknej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zmarła Julia Hartwig. Poetka, eseistka i tłumaczka miała 96 lat
Była mistrzynią liryki subtelnej i wyciszonej, a jednocześnie mocno osadzonej we współczesnym świecie. Tworzyła charakterystyczne wiersze, nazywane „błyskami”, które uczyły uważności i skłaniały do głębokiej refleksji nad naturą człowieka. Umiała pochylić się nad najdrobniejszym okruchem rzeczywistości i uwiecznić go dzięki starannie dobranym słowom. Jej znakomite tłumaczenia wzbogaciły polszczyznę o największe dokonania poezji z kręgu języka francuskiego i angielskiego
– czytamy w komunikacie opublikowanym przez Kancelarię Prezydenta.
Jako osoba szlachetna, wrażliwa na piękno i dobro, zawsze broniła duchowej wolności. W latach PRL-u wykazywała się odwagą w głoszeniu niezależnych poglądów, wspierała działania opozycji demokratycznej. Jej odejście jest wielką stratą dla polskiej kultury
— dodano.
Kancelaria Prezydenta opublikowała również na swojej stronie list, który prezydent Andrzej Duda skierował w ubiegłym roku do Julii Hartwig z okazji jej 95 urodzin.
Polskim czytelnikom, którzy sięgają po Pani twórczość, dostarcza Pani wciąż wielu wspaniałych błysków, pozwalających wznieść się ponad trudną codzienność, a przy tym lepiej ją rozumieć. Korzystając z tej uroczystej okazji, pragnę wyrazić uznanie dla Pani znakomitego dorobku, dla Pani życiowej drogi, zawsze w służbie pięknego słowa i przenikliwej myśli. Wiersze Pani, eseje, poetycka proza oraz znakomite przekłady współtworzą kanon polskiej literatury współczesnej
— napisał prezydent.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Julia Hartwig była mistrzynią liryki subtelnej i wyciszonej, a jednocześnie mocno osadzonej we współczesnym świecie. Jako osoba szlachetna, wrażliwa na piękno i dobro, zawsze broniła duchowej wolności - napisała w komunikacie na stronie internetowej Kancelaria Prezydenta.
W piątek w wieku 96 lat zmarła w Pensylwanii w USA Julia Hartwig, poetka, eseistka i tłumaczka literatury pięknej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zmarła Julia Hartwig. Poetka, eseistka i tłumaczka miała 96 lat
Była mistrzynią liryki subtelnej i wyciszonej, a jednocześnie mocno osadzonej we współczesnym świecie. Tworzyła charakterystyczne wiersze, nazywane „błyskami”, które uczyły uważności i skłaniały do głębokiej refleksji nad naturą człowieka. Umiała pochylić się nad najdrobniejszym okruchem rzeczywistości i uwiecznić go dzięki starannie dobranym słowom. Jej znakomite tłumaczenia wzbogaciły polszczyznę o największe dokonania poezji z kręgu języka francuskiego i angielskiego
– czytamy w komunikacie opublikowanym przez Kancelarię Prezydenta.
Jako osoba szlachetna, wrażliwa na piękno i dobro, zawsze broniła duchowej wolności. W latach PRL-u wykazywała się odwagą w głoszeniu niezależnych poglądów, wspierała działania opozycji demokratycznej. Jej odejście jest wielką stratą dla polskiej kultury
— dodano.
Kancelaria Prezydenta opublikowała również na swojej stronie list, który prezydent Andrzej Duda skierował w ubiegłym roku do Julii Hartwig z okazji jej 95 urodzin.
Polskim czytelnikom, którzy sięgają po Pani twórczość, dostarcza Pani wciąż wielu wspaniałych błysków, pozwalających wznieść się ponad trudną codzienność, a przy tym lepiej ją rozumieć. Korzystając z tej uroczystej okazji, pragnę wyrazić uznanie dla Pani znakomitego dorobku, dla Pani życiowej drogi, zawsze w służbie pięknego słowa i przenikliwej myśli. Wiersze Pani, eseje, poetycka proza oraz znakomite przekłady współtworzą kanon polskiej literatury współczesnej
— napisał prezydent.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/348933-prezydent-po-smierci-julii-hartwig-jako-osoba-szlachetna-wrazliwa-na-piekno-i-dobro-zawsze-bronila-duchowej-wolnosci