Wydawałoby się, że to niepozorny telefon od widza, jakich wiele. Jednak historia, jaką przedstawił pan Sebastian w programie „W tyle wizji”, jest zatrważająca! Czy może dojść do ujawnienia kolejnej afery w Warszawie pod rządami Hanny Gronkiewicz-Waltz?
W czasie piątkowego programu „W tyle wizji” opowiadano o niszczeniu cennych zabytków warszawskich pod budowę apartamentowców.
PO tak sobie wymyśliła wizję państwa, że będzie ono unicestwiało bardzo ważne dla nas punkty związane z nasza historią, które płyną z serca i chcielibyśmy pokazać je naszym wnukom
— skomentowała współprowadząca program Magdalena Ogórek.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jak Gronkiewcz-Waltz mogła na to pozwolić?! Deweloper rozkopał pod budowę apartamentowca powstańczą mogiłę. ZDJĘCIA
W pewnym momencie do studia zadzwonił pan Sebastian z Warszawy, który przedstawił się jako były asystent społeczny jednego z posłów, który walczył o ochronę zabytków.
Walczyliśmy o nową siedzibę Muzeum Wojska Polskiego, która została wybudowana w Cytadeli Warszawskiej. Zniszczono tam Koszary Gwardii Pieszej Koronnej Stanisława Augusta Poniatowskiego, które do 45. roku były rozebrane do piwnic. Zniszczyli je urzędnicy ratusza warszawskiego, którzy nielegalnie pozyskują grunty pod zabytkami, oprócz reprywatyzacji. Na wszystkich fortach w Warszawie, które są wpisane do rejestru zabytków, jest budowa
— mówił widz programu.
Jak wskazywał pan Sebastian, wszystko na tym terenie powinno być „dokładnie zakonserwowane”, ponieważ badania archeologiczne były zakwalifikowane.
Pytany przez Magdalenę Ogórek, czy ta sprawa była przekazana do prokuratury, widz odpowiadał:
Wszystko było składane i wszystko zostało zamiecione pod dywan. Prokuratura Krajowa wniosła do Prokuratury Rejonowej o ponowne zbadanie sprawy, jednak prokurator powiedział, że nie widzi żadnego uchybienia.
Pan Sebastian opowiedział również, że prezydent Warszawy bagatelizowała ich alarm, że dochodzi do zniszczenia XVIII-wiecznego zabytku.
Firma, która wygrała konkurs architektoniczny i dostała z wolnej ręki projekt budowy za 18 mln. Nie zrobiono tam żadnego przetargu. W 2007 r. jedna firma robiła badania wstępne i potrafiła zrobić wszystko – czyli dokumentację, ładowanie koparko-ładowarką. Natomiast odpisano nam, że nie zrobiono przetargu, ponieważ nie znaleziono firmy, która potrafiłaby kompleksowo zrobić badaniami
— dodał widz.
Mam na to 2 tys. stron dokumentów
— podkreślił.
Pan Sebastian zwrócił też uwagę, że dochodziło do przekrętów archeologów, którzy pracowali na muzealnych pensjach, lecz w ogóle nie zjawiali się w pracy, a pieniądze były dzielone z kierownictwem muzeum.
Sprawa została zamieciona. Złożyliśmy do sądu okręgowego o zorganizowaną grupę przestępczą. Sad odparł, że pan poseł nie jest osobą poszkodowaną i zwrócił się, by muzeum się przyznało do tego, co robi
— mówił.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wydawałoby się, że to niepozorny telefon od widza, jakich wiele. Jednak historia, jaką przedstawił pan Sebastian w programie „W tyle wizji”, jest zatrważająca! Czy może dojść do ujawnienia kolejnej afery w Warszawie pod rządami Hanny Gronkiewicz-Waltz?
W czasie piątkowego programu „W tyle wizji” opowiadano o niszczeniu cennych zabytków warszawskich pod budowę apartamentowców.
PO tak sobie wymyśliła wizję państwa, że będzie ono unicestwiało bardzo ważne dla nas punkty związane z nasza historią, które płyną z serca i chcielibyśmy pokazać je naszym wnukom
— skomentowała współprowadząca program Magdalena Ogórek.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jak Gronkiewcz-Waltz mogła na to pozwolić?! Deweloper rozkopał pod budowę apartamentowca powstańczą mogiłę. ZDJĘCIA
W pewnym momencie do studia zadzwonił pan Sebastian z Warszawy, który przedstawił się jako były asystent społeczny jednego z posłów, który walczył o ochronę zabytków.
Walczyliśmy o nową siedzibę Muzeum Wojska Polskiego, która została wybudowana w Cytadeli Warszawskiej. Zniszczono tam Koszary Gwardii Pieszej Koronnej Stanisława Augusta Poniatowskiego, które do 45. roku były rozebrane do piwnic. Zniszczyli je urzędnicy ratusza warszawskiego, którzy nielegalnie pozyskują grunty pod zabytkami, oprócz reprywatyzacji. Na wszystkich fortach w Warszawie, które są wpisane do rejestru zabytków, jest budowa
— mówił widz programu.
Jak wskazywał pan Sebastian, wszystko na tym terenie powinno być „dokładnie zakonserwowane”, ponieważ badania archeologiczne były zakwalifikowane.
Pytany przez Magdalenę Ogórek, czy ta sprawa była przekazana do prokuratury, widz odpowiadał:
Wszystko było składane i wszystko zostało zamiecione pod dywan. Prokuratura Krajowa wniosła do Prokuratury Rejonowej o ponowne zbadanie sprawy, jednak prokurator powiedział, że nie widzi żadnego uchybienia.
Pan Sebastian opowiedział również, że prezydent Warszawy bagatelizowała ich alarm, że dochodzi do zniszczenia XVIII-wiecznego zabytku.
Firma, która wygrała konkurs architektoniczny i dostała z wolnej ręki projekt budowy za 18 mln. Nie zrobiono tam żadnego przetargu. W 2007 r. jedna firma robiła badania wstępne i potrafiła zrobić wszystko – czyli dokumentację, ładowanie koparko-ładowarką. Natomiast odpisano nam, że nie zrobiono przetargu, ponieważ nie znaleziono firmy, która potrafiłaby kompleksowo zrobić badaniami
— dodał widz.
Mam na to 2 tys. stron dokumentów
— podkreślił.
Pan Sebastian zwrócił też uwagę, że dochodziło do przekrętów archeologów, którzy pracowali na muzealnych pensjach, lecz w ogóle nie zjawiali się w pracy, a pieniądze były dzielone z kierownictwem muzeum.
Sprawa została zamieciona. Złożyliśmy do sądu okręgowego o zorganizowaną grupę przestępczą. Sad odparł, że pan poseł nie jest osobą poszkodowaną i zwrócił się, by muzeum się przyznało do tego, co robi
— mówił.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/348929-czy-to-kolejna-afera-warszawska-widz-w-programie-w-tyle-wizji-opowiada-o-niszczeniu-zabytkow-w-stolicy-wideo?strona=1