Kasa Stefczyka odbuduje rodzinie spalony dom

Kasa Stefczyka wraz z powołaną przez siebie fundacją, odbudują spalony dom w Łukowie. Poszkodowana rodzina odzyska dach nad głową.

Do tragedii doszło 20 czerwca, kiedy szopa, a następnie dom, zajęły się ogniem z niedogaszonego grilla. W pożarze gaszonym przez 18 zastępów straży pożarnej rodzina państwa Kołodzińskich straciła cały swój dobytek oraz warsztat pracy. Przez kilka tygodni ich jedynym źródłem utrzymania były pieniądze ze sprzedaży zebranych w lesie grzybów.

Kiedy zorientowaliśmy się, co się dzieje, słup ognia przenosił się na nasz dom – opowiadali państwo Kołodzińscy dziennikarzowi Super Expressu, który donosił o rodzinnym nieszczęściu.

Dziś Piotr Kołodziński (44 l.) wraz z żoną Anną (43 l.) i dwoma synkami Adasiem (6 l.) i Rysiem (4 l.) mieszkają w letnim domu sąsiadów. Opisana w mediach, tragiczna historia rodziny, znajdzie jednak swój szczęśliwy finał dzięki Kasie Stefczyka.

Gdy usłyszałem o nieszczęściu państwa Kołodzińskich, wiedziałem jedno: nie możemy zwlekać, musimy natychmiast ruszyć z pomocą tym ludziom

– mówi Andrzej Sosnowski, prezes Kasy Stefczyka, która natychmiast zareagowała na apel o pomoc.

Wierzę że dzięki naszemu zaangażowaniu los państwa Kołodzińskich odmieni się na lepsze, a na ich twarzach znów zagości uśmiech. To będzie dla nas największa nagroda

–dodaje w rozmowie z Super Expressem Andrzej Sosnowski, prezes Kasy Stefczyka.

Rodzinę odwiedził w Łukowie przedstawiciel Kasy, Maciej Halt. Oprócz informacji o zaangażowaniu polskiej instytucji finansowej oraz powołanej przez nią Fundacji im. Franciszka Stefczyka, Maciej Halt obdarował poszkodowane dzieci słodyczami.

Myślę, że wspólnie poradzimy sobie i już niedługo wszyscy zamieszkają w odbudowanym domu

– mówi Maciej Halt.

Fundacja Stefczyka powstała w 2012 roku. Jej praca jest uzupełnieniem projektów społecznych realizowanych i wspieranych przez Kasę Stefczyka, która od wielu lat prowadzi akcje charytatywne i niesie, tak potrzebną dziś, pomoc społecznościom lokalnym.