Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało trzech członków gangu, którzy zaplanowali napad na kantor wymiany walut w Szamotułach. Mężczyźni mieli przy sobie pałki teleskopowe, gaz, kajdanki i krótkofalówki - dowiedziała się PAP. Grozi im nawet 12 lat więzienia.

Z informacji PAP zbliżonych do sprawy wynika, że w przeszłości zatrzymani byli karani za ciężkie przestępstwa kryminalne, w tym gwałt ze szczególnym okrucieństwem, rozboje i pobicie ze skutkiem śmiertelnym.

Zatrzymanie w Szamotułach było wspólną akcją funkcjonariuszy bydgoskiego CBŚP, antyterrorystów oraz miejscowych policjantów.

Funkcjonariusze CBŚP uzyskali informację dotyczącą planowanego, przez członków jednej z grup przestępczych, napadu rabunkowego na kantor wymiany walut. Policjanci ustalili tożsamość sprawców i miejsce planowanego przestępstwa.

Wspólnie z brygadą antyterrorystyczną Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy zatrzymali trzech mężczyzn zmierzających w kierunku jednego z kantorów w Szamotułach.

Mężczyźni, w wieku od 40 do 45 lat, mieli przy sobie miotacze gazu, pałkę teleskopową, kajdanki oraz krótkofalówki. Na jednej z ulic nieopodal kantoru policjanci zabezpieczyli samochód, który miał posłużyć sprawcom do ucieczki.

Jak poinformowało PAP CBŚP, zatrzymani przyznali się do usiłowania napadu na kantor i złożyli obszerne wyjaśnienia. Po doprowadzeniu do Prokuratury Rejonowej w Szamotułach usłyszeli zarzuty usiłowania dokonania napadu z użyciem niebezpiecznych narzędzi.

Grozi za to kara od 2 do 12 lat więzienia.

Mly/PAP