Prezydent Gdańska ma problem ze swoimi oświadczeniami majątkowymi. Pawłowi Adamowiczowi zarzuca się „fałszowanie” oświadczeń w latach 2010-2012. Nie wpisał do nich, bo zapomniał, dwóch mieszkań i oszczędności. Rozbieżności sięgały od kilkudziesięciu do 320 tysięcy złotych. Zanim ta sprawa znajdzie swój finał poznaliśmy oświadczenia majątkowe prezydentów Gdańska, Gdyni i Sopotu za 2016 rok.
Sąd sprawdzi oświadczenie majątkowe prezydenta Gdańska
Zdecydowanie najwięcej w 2016 roku zarobił Paweł Adamowicz, który wzbogacił się w sumie o blisko 380 tysięcy złotych
—informuje „Radio Gdańsk”.
Prezydent Gdańska oprócz pensji dostaje wynagrodzenie za zasiadanie w radach nadzorczych dwóch spółek – Zarządu Morskiego Portu Gdańsk oraz Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
To nie koniec. W 2016 roku, kolejne 70 tysięcy zł, które trafiło do Adamowicza to dywidendy, które mu wypłacono z pakietu posiadanych akcji.
Na okazały majątek prezydenta Gdańska składa się też ponad 130 tysięcy złotych oszczędności w różnych walutach, dwa mieszkania, dwie działki niezabudowane, które są współwłasnością małżeńską.
Prezydent Adamowicz jest też „frankowiczem” – do spłaty ma trzy kredyty, w sumie na ok. 280 tysięcy franków szwajcarskich
—przypomina „Radio Gdańsk”.
Skromnie przy Adamowiczu wypadają prezydenci Sopotu i Gdyni.
Dochód za 2016 rok Wojciecha Szczurka to 166 tysięcy pensji, a na majątek, jaki deklaruje, składa się niespełna 100 tysięcy złotych oszczędności, 25 proc. udziałów w mieszkaniu i samochód.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski jest z kolei szczęśliwym współwłaścicielem 7,5-metrowej łodzi żaglowej typu Conrad.
ann/radiogdansk.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/347343-mieszkania-dzialki-oszczednosci-samochody-i-lodzie-zaglowe-oswiadczenia-majatkowe-prezydentow-gdanska-sopotu-i-gdyni