Wyjątkowo żenująca telenowela z Kazimierzem Marcinkiewiczem i Izabelą Olchowicz nie ma końca. Były premier publikuje oświadczenie i pyta byłą żonę: „Czemu mnie szkalujesz?”.

Choć nazwisko „Marcinkiewicz” wśród większości ludzi budzi tylko zażenowanie, były premier chętnie występuje w roli „autorytetu” totalnej opozycji. Jego intymne życie tabloidy śledzą już od kilku lat, a i on sam chętnie się do niego odnosi na swoim profilu na Facebooku i robi z siebie pośmiewisko. Byli bardzo zakochani małżonkowie na łamach prasy i portalu społecznościowego spierają się o pieniądze.

Kazimierz Marcinkiewicz zalega mi z alimentami około 11–12 tys. zł. Nic nie dają prośby i upomnienia

—przyznała w rozmowie w „Super Expressem” była żona Marcinkiewicza.

Były premier postanowił odnieść się do tego stwierdzenia i zaatakował Izabelę Olchowicz na Facebooku.

Oświadczam, że Iza Olchowicz jest od 2010 roku na moim wyłącznym utrzymaniu, choć nie żyjemy już wspólnie od ponad 4 lat

—zaczyna swój wpis.

W tym roku otrzymała już ode mnie 35.000 złotych. Nie rozumiem dlaczego systematycznie i bez opamiętania szkaluje mnie przy pomocy tego samego szmatławca

—pisze.

Były premier pokazuje klasę.

„Pan premier” bardzo się stara, żeby nie zapomniano o nim i jego sprawach, szczególnie bardzo osobistych

Pan był premierem polskiego rządu- matko jedyna- nie wierzę!? Czy wie pan co to jest godność?

—ironizują internauci.

CZYTAJ TEŻ:

Marcinkiewicz i jego przerośnięte EGO. „Mało komu się w tym środowisku powiodło jak mnie! Ja bardzo przepraszam, ale byłem premierem!”

ann