Niemieccy biskupi przeciwni legalizacji homomałżeństw, której domaga się Martin Schulz. „Byłoby to przerwaniem długowiecznej tradycji”

Niemieccy biskupi sprzeciwiają się forsowaniu tzw. małżeństw jednopłciowych – informuje Radio Watykańskie. Hierarchowie powołują się m.in. na niemiecką konstytucję.

Legalizacji homomałżeństw domagał się w wygłoszonym na zjeździe SPD w Dortmundzie przemówieniu kandydat Socjaldemokratów na kanclerza Martin Schulz. Polityk uczynił z wprowadzenia w Niemczech małżeństw dla gejów i lesbijek warunkiem, od którego zależy wejście SPD w jakąkolwiek koalicję rządową.

Nie podpiszę żadnej umowy koalicyjnej, w której nie będzie gwarancji małżeństwa dla wszystkich

—zapewnił. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwił się niemiecki episkopat.

Otwarcie definicji małżeństwa na związki jednopłciowe byłoby przerwaniem długowiecznej tradycji i jakościową zmianą w jego pojmowaniu

—powiedział w rozmowie z berlińską telewizją RBB abp Berlina Heiner Koch, przewodniczący komisji ds. małżeństwa i rodziny. Hierarcha wyjaśnił, że ochrona małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny otwartego na przekazywanie potomstwa znalazła swój zapis w niemieckiej konstytucji.

Zmiana tego zapisu doprowadziłaby do prawnej konfuzji

—dodał. Za legalizacją homomałżeństw opowiedziały się w kampanii przed wrześniowymi wyborami do Bundestagu obok SPD także Zieloni i FDP. Kanclerz Niemiec Angela Merkel podkreśliła jednak, i to już po raz kolejny, że „żadnej legalizacji nie będzie”.

Nie rozumiem oporu konserwatystów. Przecież małżeństwo dla wszystkich niczego nikomu nie odbiera

—skrytykowała postawę pani kanclerz minister ds. rodziny z ramienia SPD Katarina Barley w wywiadzie z „Funke Mediengruppe”.

Ryb, kath.net, Radio Watykańskie